Fotograf milczy w Japonii

Ponad 10 lat temu panna młoda (a teraz żona) japońskiego fotografa sztuki Yasuhiro Ogawa studiowała w Szanghaju, z powodu którego mężczyzna często musiał przebywać w tej ogromnej, ciągle poruszającej się, hałaśliwej metropolii. Właśnie wtedy poczuł szczególną miłość i przywiązanie do swojego rodzinnego Tokio. Według Ogawy, pomimo faktu, że stolica Japonii również trudno nazwać ciszą, hałas w niej wcale nie jest tak uciążliwy i irytujący jak w Szanghaju.

W tym czasie fotograf wymyślił i stworzył wspaniały projekt fotograficzny o ciszy i pacyfikacji swojego rodzinnego miasta, który nazwał „Tokyo Silence”. Ogawa zauważa, że ​​główna różnica między Szanghajem a Tokio polega na tym, że Japończycy zachowują się spokojnie i mówią bardzo cicho: na ulicach odgłosów samochodów, muzyki z kawiarni i reklam nie uzupełnia głośna paplanina przechodniów, jak ma to miejsce w chińskiej metropolii. Ten cichy, „zamknięty w sobie” charakter stolicy Japonii starał się przekazać fotografowi jego prace.

Obejrzyj wideo: Pierwszy Polak w Japonii i ,,Milczenie'' Scorcese'go , Dorota Hałasa (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz