Naukowcy zbudowali mini-miasto dla dronów
Bezzałogowe drony stopniowo stają się zwykłą częścią naszego życia. Ale chociaż jeszcze nie zaczęli latać ulicami o dużym natężeniu ruchu, tak jak w filmach science fiction, muszą być przygotowani na różne sytuacje i „nauczyć” zasad ruchu drogowego (lotniczego). W tym celu inżynierowie z Massachusetts Institute of Technology (MIT) i szwajcarskiej wyższej szkoły technicznej w Zurychu zbudowali nawet makietę miasta - stało się to poligonem, na którym naukowcy rzucili się na nowy system sterowania dla małych quadrocopterów kołowych.
Drogą lądową i powietrzną
System zaproponowany przez naukowców kontroluje ruch tak zwanych dronów hybrydowych - dronów, które potrafią nie tylko latać, ale także jeździć po drogach i chodnikach. W przyszłości najbardziej pożądane będą właśnie drony, ponieważ możliwość lotu czyni je manewrowymi i szybkimi, a koła oszczędzają energię tam, gdzie nie trzeba podróżować w powietrzu.
Ale jak się upewnić, że kilka quadrocopterów na tej samej stronie od czasu do czasu nie koliduje ze sobą? Kto będzie dyspozytorem zezwalającym na start i lądowanie? Aby rozwiązać ten problem, opracowano specjalny algorytm.
Podążaj swoją ścieżką
W symulatorze komputerowym system jest w stanie obsłużyć ruch 80 połączonych dronów. Aby przetestować to w rzeczywistości, a także wykazać jego możliwości, naukowcy zbudowali model miasta, w którym jednocześnie porusza się osiem dronów.
System w symulatorze obsługuje skoordynowany ruch 80 dronów z kołami i aby zademonstrować skuteczność algorytmu, inżynierowie skonstruowali model miasta, w którym porusza się osiem kwadrokopterów.
System działa jak ten sam dyspozytor, który ściśle monitoruje ruch dronów. Z góry planuje trasy, aby się nie zderzyły. Następnie muszą pozostać na zamierzonej drodze - i nie boją się żadnych wypadków.