Ulice Hawany, które wydają się pochodzić z filmów Wesa Andersona

Fotograf Helen Havard wyjechała ze swojego domu w Polinezji Francuskiej na niezrównaną słoneczną Kubę, aby uchwycić pejzaże swojej stolicy. Wytyczając krótką trasę, spacerowała ulicami i po prostu zakochała się w ich żywych odcieniach i wyjątkowej atmosferze. Te budynki, z których wiele jest opuszczonych i zapomnianych, wydają się z dumą i uśmiechem pokazywać swoje starzejące się piękno. Fotografie Howarda podkreślają wszystkie niesamowite szczegóły: łukowate okna, ozdobne balustrady i żywe elementy zewnętrzne.

Hawana znana jest z żywej miejskiej palety kolorów. Po zmniejszeniu nasycenia kolorów Helen zmieniła odcienie w pastelową gamę, a zdjęcia nabrały sennego, niemal surrealistycznego nastroju. Obrazy bardzo przypominają sceny z filmów Wesa Andersona, słynących z wyjątkowej estetyki.

Zostaw Swój Komentarz