Nowożeńcy i ich poszukiwania idealnego miejsca ślubu na Islandii

Nowożeńcy Jeremy i Rachel Garrett udali się na zimną, tajemniczą Islandię w poszukiwaniu najlepszego miejsca na przyszły ślub. Podczas podróży kochankowie robili te niesamowicie wspaniałe zdjęcia!

Przede wszystkim para chciała ślubu, który wszyscy zapamiętają na całe życie. I pamiętając o swojej wspólnej miłości do Islandii, udała się na lodową wyspę w poszukiwaniu idealnego miejsca na ceremonię.

Młodzi ludzie mieszkali w namiotach, więc nigdy nie rozstali się ze wspaniałymi krajobrazami niesamowitego kraju.

Po wszystkim, co zobaczyli na wyspie, wracając do domu, zdecydowanie zdecydowali się tu przyjechać w piątą rocznicę życia rodzinnego.

Jedno z najbardziej lubianych zdjęć nowożeńców. Przed przejściem dalej nie mogli przestać patrzeć na tęczę przez długi czas.

Jeremy i Rachel na czarnej plaży we wsi Vic.

Są to pola w południowej części Islandii.

Cóż może być bardziej romantycznego niż pływanie w gorących źródłach Seljavallalaug w otoczeniu bajecznej przyrody.

Jazda konna

Każda klatka ich podróży jest idealna i cudowna. Ale zdjęcie zrobione przy słynnym wodospadzie Seljalandsfoss jest jednym z najbardziej wyjątkowych.

Idylliczny obraz - trzymaj się za ręce i podziwiaj lód laguny Jökülsaurloun.

Jeremy i Rachel wygrzewają się w słońcu, które przeniknęło szczelinę.

Spektakularne miejsce o złożonej nazwie - Eyyafyadlayokyudl, szósty co do wielkości lodowiec na Islandii.

Miłośnicy Półwyspu Dyrholaey cieszą się pięknem zachodzącego słońca.

W końcu para chciała wziąć ślub w ruinach starego kościoła, gdzie odbędzie się ich niezapomniana ceremonia ślubna. Jako rezerwę wybrano wodospad Gljufrabui.

Obejrzyj wideo: Nowożeńcy ruszyli w podróż poślubną. Jak się dogadywali? Ślub od pierwszego wejrzenia (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz