Roczne dziecko podróżuje po świecie od urodzenia
Zanim urodziło się urocze dziecko o imieniu Esme i jej partner Sean Bayes, Karen Edwards pracowała jako pielęgniarka. Młoda para uwielbiała turystykę, dlatego wraz z narodzinami córki nowi rodzice postanowili nie rezygnować z hobby, ale podróżować razem. Początkowo wszyscy uważali ich za prawdziwych szaleńców, ale Karen i Sean nikogo nie słuchali i nadal pakowali walizki na pierwszą podróż wraz z 10-tygodniowym dzieckiem. Czekali na nowe, niespotykane dotąd horyzonty: Nowa Zelandia, Azja, Australia. Teraz 31-letnia Karen, opowiadając o swoich przygodach, zauważa, że nie może sobie nawet wyobrazić, że jej urlop macierzyński byłby inny.
Według podróżujących rodziców musisz uwzględnić swoje dziecko w swoim stylu życia. W takim przypadku nie bój się, że nie będziesz w stanie robić tego, co chcesz. Czy lubisz nurkować? Nie ma problemu, po prostu zanurkuj pod wodą.
Tak więc kochankowie dali dziecku niezbędne szczepienia i wybrali się na wspólną wycieczkę, mimo że wszyscy wokół uważali je za szalone.
Sean rzucił pracę, sprzedał samochód, wynajął dom, wziął plecak, rodzinę i pojechał z nimi na lotnisko.
Mieszkali w Azji, Australii i Nowej Zelandii przez ponad 10 miesięcy, mając tylko plecak z bagażu.
Przez cały ten czas Karen karmiła małą Esme.
Nowonarodzona podróżniczka urodziła się w Londynie, jej matka jest w Irlandii, a jej ojciec pochodzi z Nowej Zelandii.
Większość ludzi uważa, że posiadanie dziecka rujnuje każdą okazję do podróżowania, ale wcale tak nie jest, powiedziała Karen.
Para bardzo chciałaby zainspirować swoim doświadczeniem wszystkich rodziców, którzy lubią podróżować, ale odmawiają sobie tego wraz z nadejściem dziecka.
W tym samym czasie trio śmiałków zdążyło już udać się w kolejną podróż, spędzając 3 tygodnie w Bangkoku.
To nie jest ich ostatnia przygoda.