Pończochy, kot, żagiel: jak rosyjskie słowa wpadły w język Indian kalifornijskich

Jeśli kiedykolwiek będziesz w Kalifornii i spotkasz się z rdzenną ludnością, czyli z Indianami, i poprosisz ich, aby komunikowali się z tobą nie w obcym języku, ale w ich ojczystym języku, znajdziesz wiele niesamowitych odkryć. Czasami w ich mowie natkną się na słowa, które wydają się znajome. Więc to naprawdę będą rosyjskie słowa. Nieznacznie zmodyfikowany, ale wciąż rozpoznawalny. Mogą całkiem po rosyjsku zaoferować „mleko”, „herbatę”, „kawę”. Wszystko to zostanie przelane do „kubka” i wymieszane „łyżką”. Szczególnie zaskakujące jest usłyszenie go ponad 8500 km od ziemi ojczystej. A jeśli podoba ci się napój, będzie to „cud cudów”.

Jak więc nasze słowa pojawiły się w języku Indian amerykańskich?

Faktem jest, że rozwój Ameryki dokonali nie tylko Brytyjczycy ze wschodu, Hiszpanie z południa, ale także Rosjanie z Alaski. Odkryliśmy Cieśninę Beringa, Wyspy Aleuckie, pierwszego Europejczyka, który pojawił się na Alasce. Dostarczanie żywności z kontynentu rosyjskiego nie było łatwe, więc zaczęli się przemieszczać na południe.

W 1808 r. Dwa statki popłynęły na południowe szerokości geograficzne pod kontrolą kapitana Iwana Aleksandrowicza Kuskowa - Kodiak i św. Mikołaja.

Statek „Święty Mikołaj” został rozbity. Część zespołu zginęła, kolejna została schwytana przez Indian. Wśród nich był Timofei Tarakanov, urzędnik w domu. Musiałem siedzieć w niewoli przez rok i osiem miesięcy. Ale Timofey Osipowicz nie lubił siedzieć, więc nawet w niewoli zaczął robić drewniane naczynia rękami: kubki, beczki, łyżki. Zrobił i dał Indianom. Produkty rosyjskiego mistrza naprawdę im się podobały. I dał i zadzwonił.

W czerwcu 1810 r. Tarakanov został odkupiony. Lubił ziemie, które odwiedził, a podczas podróży w 1811 roku marynarze powrócili. Popłynęli z prezentami dla lidera, aby zaprzyjaźnić się i negocjować. Indianie przeznaczyli ziemię do osiedlenia. W 1812 r. Zorganizowano kolonię rosyjską.

Rosyjscy kupcy i pionierzy zaczęli odkrywać Amerykę Północną od XVIII wieku. Rosjanie osiedlili się na Alasce od 1772 r. W 1867 r. Aleksander II sprzedał ją Stanom Zjednoczonym Ameryki. Rosjanie opracowali pismo cyrylicy dla języka Indian na Alasce, wielu przeszło na prawosławie.

W Kalifornii, niedaleko San Francisco, zbudowano Twierdzę Ross. W modzie amerykańskiej nazywa się teraz Fort Ross.

Fort Ross

Pożyczki w języku są nadal zachowane. Pszenica nazywana jest sikorą. Rdzenni mieszkańcy nie mogli poradzić sobie z dźwiękiem „psh”. Musztarda - kulucitca. A z „musztardą” była taka historia. Dzika musztarda obfitowała w Kalifornii, ale nigdy nie została zjedzona. Gdy tylko Rosjanie nauczyli ich gotować i jeść, Indianie, mimo że mieli własną nazwę dla tej rośliny, przyjęli rosyjską nazwę, ale nieznacznie ją zmienili, dodając sylabę kulu - „dziki”, „las”.

Wiele słów dotyczyło zwierząt gospodarskich. To my nauczyliśmy ich pić mleko. Słowo „torba” również się zmieniło. Zaczęło to brzmieć muzyka. Inną grupą słów, które weszły w język Indian, są pończochy, kot i żagiel. Indianie zapożyczyli tradycję trzymania zwierząt domowych od naszych osadników. Kot się stał kuska, wśród Aleutów - kuiski.

Po nas pończochy pozostały w codziennym życiu Indian. Ponieważ dźwięk „l” jest nieobecny w ich języku, słowo zaczęło brzmieć cu-ki. Słowo „żagiel” brzmi tak samo jak nasze. Plemiona Indian amerykańskich nie używały żagli przed skontaktowaniem się z naszymi żeglarzami.

Obejrzyj wideo: Miś (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz