Jakie negatywne konsekwencje czekają Rosję w wyniku topnienia lodu arktycznego

Niekończące się otwarte przestrzenie lodowe, lodołamacze, wichury i niedźwiedzie polarne. Oto być może cała lista skojarzeń, które powstają, gdy myślimy o Arktyce. Ale zmieniający się klimat wprowadza zmiany w istnieniu całej planety. Zmiany te nie oszczędziły rosyjskiej części regionu arktycznego. Zdaniem ekspertów, w najbliższej przyszłości sytuacja w tym „lodowym świecie” może się znacznie zmienić.

Główną arterią transportową rosyjskiej części Arktyki jest Szlak Morza Północnego (NSR). Biegnie wzdłuż północnego wybrzeża Rosji wzdłuż mórz Oceanu Arktycznego - nad Barentsem, Kara, Łaptiewem, Wschodnią Syberyjską, Czukocką i Beringiem. NSR łączy europejskie i dalekowschodnie porty Rosji, a także ujścia żeglownych rzek syberyjskich w jeden krajowy system transportowy w Arktyce.

Wykorzystanie szlaku Morza Północnego do transportu towarów zagranicznymi statkami jest możliwe tylko przy odpowiednim akompaniamencie rosyjskiej floty lodołamaczy. Nawet w lecie, w trudnych obszarach (masy lodowe Taimyr i Lyonu), często trzeba uciekać się do pomocy lodowych atomów. Jednak pomimo trudności związanych z lodem taka trasa jest ekonomicznie korzystna, ponieważ odległość i czas spędzony między portami północnej Europy a północną częścią Oceanu Spokojnego są w przybliżeniu o połowę mniejsze w porównaniu z trasą obwodową przez Kanał Sueski. Od Petersburga do Władywostoku wzdłuż NSR - 14 280 km i przez Kanał Sueski - 23 200 km.

Na zdjęciu: port morski w Murmańsku

Globalne ocieplenie doprowadziło do znacznego zmniejszenia powierzchni czap lodowych na naszej planecie. Obszar ciągłej pokrywy lodowej zarejestrowany przez naukowców w sierpniu 2012 r. W Arktyce stanowił zaledwie 54% wskaźników w okresie 1981–2010. Ponadto znacznie zmniejszyła się grubość lodu arktycznego. Sytuacja lodowa w rosyjskiej części Arktyki jest podobna do ogólnej sytuacji w regionie.

W latach 2011–2013 niektórzy rosyjscy i zachodni eksperci wierzyli, że w nadchodzących latach będzie tylko jeden rok lodu w obszarach wodnych NSR, co przedłuży nawigację o maksymalnie pięć miesięcy (od końca lipca do grudnia). Niektóre z nich przewidywały całkowite zniknięcie „czapy lodowej” do 2020 r. Jednak kolejne obserwacje naukowców z Rosyjskiej Akademii Nauk i badaczy z Europy wykazały, że w 2013 r. Powierzchnia i grubość lodu w Arktyce wzrosły ponownie 1,5 raza. Ale nadal jest o połowę mniej niż w latach 80.

Z powodu ocieplenia wiele krajów zainteresowanych zwiększeniem ładunku przez NSR z Azji Wschodniej do Europy zaczęło wykazywać aktywność w tym regionie. Na otwartej wodzie lodołamacze nie będą musiały być eskortowane, a wydłużenie okresu żeglugi przynosi również znaczne zyski. Rzeczywiście, nawet dzisiaj koszt zasobów paliwowych na tej trasie jest o 30% niższy niż przez Kanał Sueski, a jeśli lód całkowicie się stopi, rentowność wzrośnie. Ale niektórzy uczeni przestrzegają przed pochopnymi wnioskami. Nieprzewidywalność klimatu arktycznego i nagła zmiana warunków pogodowych bardzo często prowadzą do tego, że „czysta woda” na autostradzie NSR dosłownie za kilka dni jest pokryta pływającym lodem. Dlatego nadal nie można całkowicie zrezygnować z pomocy w łamaniu lodu podczas korzystania z NSR.

Kolejnym ważnym aspektem międzynarodowego wykorzystania przestrzeni arktycznych są zasoby mineralne tego regionu. W obrębie Arktyki istnieją terytoria, szelfy kontynentalne i wyłączne strefy ekonomiczne ośmiu państw arktycznych: Rosji, Norwegii, Danii (Grenlandii i Wysp Owczych), Finlandii, Szwecji, Islandii, Kanady i USA (w regionie Alaski). Jeśli wszystko jest jasne w odniesieniu do terytoriów lądowych, powstaje szereg pytań dotyczących szelfu kontynentalnego. A im wyższa cena odkrytego tam pola, tym głośniejsze są głosy krajów, które go twierdzą.

Faktem jest, że Arktyka jest bogata w prawie wszystkie rodzaje zasobów naturalnych. Obserwowane powszechne wyczerpywanie się zasobów mineralnych zmusza firmy wydobywcze do przeniesienia się na obszary przybrzeżne. Jest to najbardziej powszechne w przemyśle naftowym i gazowym. Już dziś około 30% światowych węglowodorów jest wytwarzanych w morzu, a według ekspertów wskaźniki te wzrosną. Dlatego rozwój depozytów na szelfie arktycznym wydaje się coraz bardziej opłacalny. Poprawa warunków życia i pracy ludzi w tym regionie jest zachęcająca.

W 2009 r. Magazyn Science opublikował informacje na temat zasobów naturalnych Arktyki. Według zespołu badawczego około 83 miliardów baryłek ropy (około 10 miliardów ton) znajduje się w Arktyce, co stanowi 13% nieodkrytych światowych zasobów. Według naukowców gaz ziemny w Arktyce ma około 1550 bilionów metrów sześciennych. Jednocześnie większość nieodkrytych rezerw ropy naftowej znajduje się w pobliżu wybrzeży Alaski, a prawie wszystkie arktyczne rezerwy gazu ziemnego znajdują się u wybrzeży Rosji. Należy również zauważyć, że większość zasobów znajduje się na głębokości mniejszej niż 500 m.

Pod tym względem wiele krajów regionu arktycznego, a także kraje Azji Wschodniej, które wydają się nie mieć żadnego związku z Arktyką, wykazują rosnące zainteresowanie rosyjskim szelfem. Sytuację komplikuje fakt, że dziś niestety nie ma międzynarodowych aktów prawnych regulujących korzystanie z tego regionu. Do końca nie rozwiązano nie tylko kwestii wydobycia, ale także żeglugi na wodach rosyjskiej części Arktyki. A w przyszłości, wraz z poprawą dostępności tego regionu, sytuacja może się bardzo skomplikować.

Obejrzyj wideo: Negatywne skutki przedawkowania witamin Specjalista radzi (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz