Ogromne nagromadzenie gruzu w oceanie wkrótce dobiegnie końca

Postępowa ludzkość coraz bardziej przekształca powierzchnię naszej planety. Duże miasta, centra przemysłowe, kamieniołomy wydobywcze, mosty, drogi i wysypiska śmieci - wszystko to od dawna stanowi integralną część terenu. Ale teraz ludzie stosunkowo niedawno osiągnęli „uprawę” przestrzeni oceanów. Era plastiku, która pojawiła się po taniej ropie naftowej, doprowadziła do takiego problemu, jak pływające wyspy ludzkich odpadów w oceanach Ziemi.

Olbrzymie nagromadzenia śmieci domowych na powierzchni oceanu stanowią 80% plastiku. Dostaje się tam z wiatrem i przepływem rzek, które wykonują z ziemi wszystko, co ludzie są zbyt leniwi, by po sobie posprzątać. I, jak się okazało, nie jest wcale małe. Prądy oceaniczne i wiatry tworzą wiry, które zbierają śmieci na duże pływające wysypiska śmieci. Do chwili obecnej istnieje 6 takich wysp śmieci na oceanie, po 3 na każdej półkuli.

Na zdjęciu: nagromadzenie śmieci u wybrzeży Japonii

Oprócz elementu estetycznego i fizycznego zagrożenia dla ptaków i zwierząt, które mogą się zaplątać lub zranić na wyspach śmieci, tak wysoka zawartość plastiku w wodach oceanu ma inne konsekwencje. Faktem jest, że po rozkładzie przez światło słoneczne barwniki i chemikalia są uwalniane z plastiku, który dostaje się do wody. Toksyny te przenikają do organizmów morskich wraz z pożywieniem, a następnie wzdłuż łańcucha pokarmowego docierają do osoby. Obecność plastiku u ludzi jest już udowodnionym faktem.

Biorąc powyższe pod uwagę, ludzie są poważnie zaniepokojeni rosnącymi wyspami śmieci w oceanie. Ale jeśli w przypadku odpadów lądowych każde składowisko jest geograficznie zlokalizowane w granicach określonego państwa, to szczątki oceaniczne okazały się nikim i jednocześnie powszechne. Społeczność światowa co pewien czas podnosi tę kwestię, ale jak dotąd niewielu chce uczestniczyć w materialnej stronie sprawy.

Jednym z inicjatorów czyszczenia oceanu z plastiku był holenderski student Boyan Slat. Jest założycielem i CEO The Ocean Cleanup, organizacji zajmującej się tworzeniem systemu bezpiecznego usuwania odpadów z tworzyw sztucznych z oceanu. Specjalna konstrukcja to pułapka na plastik i inne zanieczyszczenia, które unoszą się na powierzchni wody i zbierają zanieczyszczenia za pomocą przenośnika taśmowego. Jedna taka instalacja została wdrożona u wybrzeży Japonii na początku 2016 r., Gdzie z powodzeniem działa w fazie testowej.

Na zdjęciu: konstrukcja Boyana Slata do czyszczenia oceanów z gruzu Na zdjęciu: schemat brytyjskiej pułapki Seabin

Ale, podobnie jak w przypadku rozwiązywania wielu innych problemów, łatwiej jest zapobiegać tworzeniu się szczątków oceanicznych, niż następnie usuwać ogromne przestrzenie oceanów z plastiku. Jest to bardzo trudne z materialnego punktu widzenia, a ilość nagromadzonych śmieci jest taka, że ​​część z nich będzie miała czas na rozkład, zanim dotrą do niego „cudowne systemy” do czyszczenia. Dlatego ludzkość powinna ponownie przemyśleć swoje podejście do nieograniczonej produkcji i stosowania plastiku. To, co jest tanie, piękne i wygodne dla ludzi, nie zawsze przynosi korzyści naszej planecie.

Zostaw Swój Komentarz