12 oszałamiających północnych zachodów słońca

Tylko ze względu na najpiękniejsze i długotrwałe zachody słońca warto przynajmniej raz odwiedzić Rosyjską Północ - u wybrzeży Morza Białego, na wyspach i w Karelii. Jaki jest sekret tych zachodów słońca?

W drodze do Kargopolu z Jarosławia. Spóźniliśmy się i spotkaliśmy zachód słońca na drodze. Grał w nasze ręce, wydłużając godziny dnia o kilka godzin.

Całość stanowi połączenie dwóch czynników. Po pierwsze, masy chmur o całkowicie dziwacznych formach nieustannie formują się nad morzem. Idealne warunki na fantastyczny zachód słońca: burza z piorunami i ulewny deszcz przez cały dzień, mijający wieczór. Jeśli słońce zachodzi nad morzem i na horyzoncie pojawia się wąski pas prześwitu - gwarantowany jest „ognisty” zachód słońca. Słońce oświetli spod całej armady ciężkich chmur i rozświetlą się.

Zachód słońca, z którym spotkaliśmy Morze Białe w pobliżu Onegi w lipcu tego roku. Padało przez cały dzień, co nie ustało wieczorem. Ale słońce znalazło małą dziurę w pobliżu horyzontu i rozpaliło „ogień”. Zdjęcie pokazuje, jak pada deszcz. Podczas filmowania sam się zmocz i zmocz aparat.

Drugim czynnikiem, który pozwala cieszyć się świetlną prezentacją przez długie godziny, jest bliskość bieguna. Słońce tutaj nie wznosi się wysoko nad horyzontem i oświetla pustą ziemię. Ścieżka gwiazdy wzdłuż horyzontu jest dłuższa - zachód słońca trwa długo, 2-3 godziny. Ponadto, nawet gdy słońce wyjdzie poza horyzont, porusza się wzdłuż niego przez długi czas, oświetlając dość szeroki pas nieba nad horyzontem, rozproszony przez promienie atmosfery.

Zachód słońca nad brzegiem jeziora Kenozero, miejscowości Shishkino (sąsiednie Vershinino). Dar pogody w przeddzień opuszczenia domu.

Na równiku słońce po prostu spada pionowo, jego ścieżka jest krótka, zachód słońca trwa kilka minut. Oto odpowiedź. Dlatego jeśli chcesz cieszyć się długimi zachodami słońca, to jesteś na północy! Słabe nasłonecznienie jest kluczem do udanych zdjęć.

Zachód słońca w kaplicy św. Jana Ewangelisty w Szyszinie, powiat Plesetsk, obwód archangielski, XIX wiek.

Co zaskakujące, po raz drugi przybywam nad Morze Białe i po raz drugi tak zachwycający zachód słońca w wieczór przybycia. Jak przyjęcie powitalne w północnym menu all inclusive. Ten zachód słońca nakręciłem podczas odpływu w domku Kamenny Stream, 28 km od Onegi. Nakręcony w strugach deszczu, całkiem mokry. Zakrył aparat chusteczką, z której okresowo wyciskał wodę. Dzięki Bogu nie było żadnych konsekwencji - wrócił do domu, wyciągnął baterie i wyschł na jeden dzień.

Migawka z 2015 r. Na brzegu Świętego Jeziora w Monastyrze Sołowieckim. Takie farby trwały ponad półtorej godziny. A nawet po tym możesz z łatwością strzelić kolejną godzinę.

Kolejny zachód słońca nad Morzem Białym w lipcu 2017 r. Granitowe wybrzeże Przylądka Piljemskiego i wyspa Luda w oddali. Niedaleko od Onegi. Panorama 12 pionowych klatek HDR. Każda ramka HDR ma 3 zwykłe wartości. Łącznie 36 strzałów w jednym.

Fioletowy zachód słońca jest powszechną rzeczą na północy. Ten został nakręcony w 2015 roku w Karelii, niedaleko Rabocheostrowska. W drodze na brzeg zdałem sobie sprawę, że będzie pokaz świetlny. Ale droga zajęła więcej czasu, więc szczyt zachodu słońca znaleźliśmy na jakimś molo w zatoce.

Wczesny zachód słońca w Vershinino w kaplicy Nikolskaja, lipiec 2017 r. Najpopularniejsza lokalizacja filmowania w Kenozerye, ale nie najczęstszy kąt. Musiałem wspiąć się po stromym zboczu do pasa w trawie, na którą jestem uczulony :)

Kolejne zdjęcie Przylądka Piljemskiego koło Onegi w regionie Archangielska. Tym razem na zdjęciu wzięło udział około 60 zdjęć :)

Kaplica św.Jana Ewangelisty w Shishkino, powiat Plesetsk, obwód archangielski, lipiec 2017 r. Poprzedniego dnia zauważyłem małą kaplicę z okna muzeum. Myślałem, że możesz spróbować zastrzelić coś blisko niej wieczorem. Nie mówiąc o tym, że strzał był udany, ale nadal nie złapałem nic lepszego tego wieczoru.

Ostatni wieczór przed wylotem. Tego dnia młody byk walił rogami w drzwi kierowcy naszego samochodu, drapiąc się po nim głową. Nastrój był taki sobie, ale wieczorem udało mi się znaleźć dobrą lokalizację, potem przyjechały konie i zabrałem duszę :) Szkoda, że ​​czerwony blask był po prawej stronie, więc nie można było połączyć dobrego kąta z pięknym tłem.

Zostaw Swój Komentarz