NASA symulowała zniszczenie meteorytu w Czelabińsku

Czelabiński meteoryt przedarł się przez ziemską atmosferę 15 lutego 2013 r. I od tego czasu jest badany przez naukowców z całego świata. Niedawno badacze z projektu oceny zagrożenia planetoidą NASA byli w stanie stworzyć model dokładnie tego, jak wybuchł meteoryt - właśnie ten proces spowodował tak jasny błysk światła.

Prezent 20 metrów

20-metrowy meteoryt, który spadł natychmiast po Walentynce, wywołał nie tylko podekscytowanie społeczności naukowej, ale także wiele żartów, takich jak: „jeśli Czelabińsk obiecał, że dostanie gwiazdkę z nieba w Walentynki, dostanie to”. Chociaż meteoryt był najlepiej widoczny w regionie Czelabińska, w wyniku czego został nawet nazwany na cześć tego miasta, wciąż mieszkańcy niektórych innych regionów Rosji i północnego Kazachstanu odczuli fale uderzeniowe z serii wybuchów atmosferycznych.

Niezwykła natura tego zjawiska doprowadziła do powstania wielu teorii pojawiania się meteorytu na niebie Ziemi - od tajnych prób wojskowych po rozbity statek kosmiczny. Jednak wkrótce znaleziono fragmenty meteorytu i fantastyczne teorie musiały zostać zmiecione na bok. Jednak rzeczywistość nie jest gorsza od fikcji: upadek meteorytu tej wielkości jest naprawdę bardzo rzadkim wydarzeniem, dlatego ostatnie sekundy jego życia były szczególnie zainteresowane naukowcami.

Nauka właściwego upadku

Takie zainteresowanie można zrozumieć: rozumiejąc mechanizmy niszczenia meteorytów, można przewidzieć ich potencjalne zagrożenie dla populacji Ziemi w przyszłości. Tak właśnie działa projekt oceny zagrożenia planetoidą NASA. Korzystając z obliczeń superkomputerowych, fizycy byli w stanie zasymulować upadek meteorytu do jego całkowitego zniszczenia, co spowodowało falę uderzeniową.

W rzeczywistości wiele procesów związanych jest z upadkiem meteorytów, których modelowanie jest bardzo trudne. W szczególności jest to tarcie meteorytu o gęste warstwy atmosfery. Tarcie powoduje silne rozgrzanie ciała kosmicznego, a wchodzące do niego skały częściowo się topią. Ponadto często badacze po prostu nie mają wystarczających danych do uzyskania dokładnych modeli. Pod tym względem meteoryt w Czelabińsku stanowi dużą bazę danych: zestrzelono go setki rejestratorów wideo i kamer.

Dzięki szczegółowym badaniom upadku meteorytu nad Czelabińskiem fizycy byli w stanie uzyskać obraz jego zniszczenia w ułamku sekundy, a także „przymierzyć” jego upadek w różnych hipotetycznych miejscach Ziemi. To na przykład pozwoliło nam dojść do wniosku, że w przypadku upadku na wodę meteoryt nie spowodowałby silnego tsunami, chociaż wcześniej uważano, że ciała kosmiczne z dużą prędkością mogą „złapać falę”.

Obejrzyj wideo: To był pierwszy start wahadłowca z astronautami na pokładzie! Kosmiczny wyścig (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz