Niezliczone skarby i podwodna świątynia odkryte w zatopionym Heraklionie

Egipskie Ministerstwo Starożytności ogłosiło, że archeolodzy morscy zanurzając się w starożytnym zatopionym mieście Heraklionie (nazwanym na cześć Heraklesa, który według legendy założył miasto) u wybrzeży Delty Nilu, odkryli pozostałości świątyni, doków i łodzi ze starożytnymi skarbami.

Bez wątpienia wszyscy słyszeliśmy legendę Atlantydy, uchwyconą przez ocean, której jeszcze nie znaleziono. Niemniej jednak w ciągu ostatnich 20 lat odkryto kolejne podwodne miasto. Jego skarby również oszołomiły i zainspirowały poszukiwaczy przygód do poszukiwań. Podobnie jak w przypadku Atlantydy, przez wieki wierzono, że jest to tylko legenda, która mówi, że miasto odwiedziła Elena Troyanskaya i jej ukochany Paryż. W rzeczywistości Heraclion okazał się prawdziwy.

W świątyni była koronowana królowa Kleopatra. Starożytne teksty mówią o wspaniałych świętach, które przyciągnęły egipską szlachtę.

W Egipcie znane jako Tonis, zanurzone na głębokości 150 stóp, miasto położone jest w Zatoce Abu Kir. W VIII wieku pne, kiedy został zbudowany, w tym miejscu znajdowała się Delta Nilu.

Okoliczności odkrycia tego najważniejszego starożytnego miasta związane są z faktem, że w 2000 r. Podwodny archeolog „w poszukiwaniu francuskich okrętów wojennych” natknął się na zatopione miasto i wiele utraconych skarbów. W 2019 roku badacz Frank Goddio, który kieruje zespołem nurków archeologicznych, powiedział, że „ostatnie nurkowanie archeologiczne otworzyło główną świątynię miasta i pozostałości mniejszej świątyni greckiej”, a także „starożytne kolumny i brązowe monety z czasów panowania faraona Ptolemeusza II”. Dotyczą one okresu między 283 a 246 pne.

Przez wiele stuleci w głównej zatopionej świątyni poświęconej Amon-Ra przechowywano dziesiątki sarkofagów, gigantyczne posągi faraonów, sfinksa i setki posągów bogów i bogiń, 64 starożytne statki, 700 kotwic, złotych monet i ciężarków wykonanych z brązu i kamienia.

Zespół naukowców poszerzył horyzonty zatopionego miasta „około dwóch trzecich mili”, a także narysowano mapę zatopionego miasta Canopus, zatopionego obok Heraklionu. Na jednym z wielu starożytnych statków z IV wieku pne odkryto całkowicie zachowane naczynie z naczyniami, monetami i biżuterią.

Naukowcom nadal trudno jest odpowiedzieć na pytanie, dlaczego miasto zatonęło, ponieważ istnieje od prawie 1000 lat od budowy. Wielu zgadza się, że stopniowy wzrost poziomu morza i opady dużej ilości opadów doprowadziły do ​​zalania terytorium. W 2013 roku angielscy naukowcy wyrazili wersję, że centralna wyspa Heraklionu, na której znajdowały się wszystkie główne świątynie, zapadła się w morze w ciągu kilku chwil. Faktem jest, że gleba gliniasta w wyniku powodzi stale nasiąkła i ostatecznie zamieniła się w ciecz. W ten sposób całe miasto przeszło pod wodę, a jedyny dowód jego istnienia został zachowany w kilku starożytnych tekstach.

Czytanie o starożytnych katastrofach ekologicznych, takich jak Tonis-Heraklion, być może najtrudniejsze do wyjaśnienia jest to, jak centrum doskonałości w żegludze i handlu, napędzane przez ludzką pomysłowość, może pewnego dnia po prostu zanurzyć się w morzu i zostać zapomnianym. I choć fascynuje nas mnóstwo nieożywionych artefaktów i skarbów znalezionych w zatopionym mieście, każde z nich zawiera wspomnienia dawno zapomnianego miejskiego stylu życia i ponure przypomnienie o tym, jak kruche jest wiele naszych nowoczesnych miast.

Naukowcy uważają, że kolejnym miastem kandydującym do roli „nowoczesnego Heraklionu” jest Wenecja. Co pięć lat idzie pod wodę na 2 centymetry.

Wybrzeże Morza Śródziemnego w Egipcie jest poważnie zagrożone wzrostem poziomu mórz, a nawet najbardziej optymistyczne prognozy globalnych zmian temperatury wypędzą miliony ludzi w regionie z ich domów w ciągu najbliższych czterech dekad.

Tysiącletnie dziedzictwo Tonis-Heraklion leży na dnie morskim i służy jako podwodny portal do przeszłości naszych miast, a także przypomnienie o tym, jak gramy w szachy z naturą. Klimat i nieprzewidywalna pogoda zawsze mogą sprawdzić naszych obecnych władców. I zrobią to, kiedy zechcą.

Obejrzyj wideo: I co, są bunkry? W poszukiwaniu złotego pociągu. A może bursztynowa komnata? Znaleźli coś? (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz