Nocne portrety japońskich taksówkarzy

Fotografa Olega Tołstoja można traktować bardziej jak gawędziarza inspirowanego społeczną dynamiką wielkich miast. W kontynuacji słynnej serii zdjęć „Kto cię zabiera?” W 2015 r. Fotografował kierowców czarnych taksówek i kierowców Uber w Londynie, fotograf udał się do Tokio. Ideą jego nowego projektu jest szczere spojrzenie na zawodowych kierowców, mężczyzn i kobiety, którzy przewożą pasażerów po ruchliwym japońskim mieście.

Na pytanie: „Dlaczego Tokio?” Tołstoj odpowiada: „Kiedy 10 lat temu odwiedziłem Tokio, byłem zafascynowany taksówkarzami, którzy nosili śnieżnobiałe rękawiczki i garnitury. To było tak, jakby pochodzili z innej epoki, bardziej wyrafinowanej i stylowej”.. Na zdjęciach Olega przez przednią szybę widzimy każdego kierowcę, a czasem zamyślonego pasażera podróżującego gdzieś w wyobraźni i myślach. Wraz z nimi białe rękawiczki, w ciszy cierpliwie czekają na rozpoczęcie ruchu.

Ale jest coś jeszcze, co zasadniczo odróżnia tokijskich taksówkarzy od ich brytyjskich odpowiedników. „Powiedziałbym, że londyńscy kierowcy chcą być wysłuchani, lubią komunikować się ze swoimi klientami i pozostać w kontakcie przez cały czas. Podczas gdy kierowcy z Tokio wydają się bardzo spokojni, aw porównaniu z Brytyjczykami, są całkowicie„ nieobecni ” „- mówi fotograf.

Zostaw Swój Komentarz