Barman filmuje swoich klientów od 10 lat w najsurowszym lokalu do picia w Nowym Jorku

Terminal Bar, znajdujący się w pobliżu Times Square, nie istnieje od wielu lat. Dziś siedzibą tej słynnej instytucji jest biuro New York Times. Jednak dawno temu osobowości ukrywały się i odpoczywały od swoich zmartwień, których życia trudno nazwać dostatnim i wzorowym - dziewczęta łatwej cnoty, alfonsi, drobni przestępcy, wędrowcy i przedstawiciele różnych mniejszości seksualnych. Atmosfera była wyjątkowa.

W latach 70. i 80. pewien Sheldon Nadelman pracował tutaj jako barman. Wszyscy ci ludzie, którzy przyszli do niego, by przewrócić szklankę czegoś gorącego, nie byli dla człowieka tylko szarą masą. Był zainteresowany ich historiami. Opowiedzieli mu o swoim życiu w mieście, które nigdy nie śpi, a on wylewał i robił zdjęcia.

Zdjęcia Nadelmana nigdy nie zostałyby opublikowane, gdyby nie jego syn, który odkrył je dopiero po dwóch dekadach. Stefan Nadelman zdał sobie sprawę, że fotografie jego ojca są prawdziwym zasobem historycznym i po wybraniu najjaśniejszych ujęć przedstawił je nam w książce „Terminal Bar”.

Zostaw Swój Komentarz