Psychologia osobowości: na ile polegamy na opiniach innych

Nasze zachowanie zależy w dużej mierze od opinii innych i środowiska, w którym jesteśmy. I ta zależność jest znacznie silniejsza, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. A jeśli uważasz, że jesteś osobą dorosłą i samowystarczalną, a twoje słowa i czyny w każdej sytuacji są wyłącznie twoim osobistym wyborem, sugerujemy zapoznanie się z wynikami ciekawych eksperymentów przeprowadzonych przez naukowców z różnych krajów.

Eksperyment „Pokój w dymie”

Osoba testowa przebywa w pokoju wraz z innymi uczestnikami eksperymentu, którzy mają z góry zadanie nie reagować na to, co się dzieje i zachowywać się tak, jakby nic dziwnego się nie działo. Uczestnicy eksperymentu otrzymują ankiety i proszą o odpowiedź na kilka pytań. Wszyscy koncentrują się na sprawach biznesowych, gdy nagle dym zaczyna przenikać do pokoju spod drzwi. Uczestniczący aktorzy spokojnie wypełniają test. W tej sytuacji tylko 1 osoba na 10 badanych natychmiast opuściła pokój i wezwała pomoc. Pozostałe 9 osób nadal siedziało w pokoju, odpowiadało na pytania i ocierało łzami oczy.

W innej części eksperymentu każdy z badanych (byli już różnymi ludźmi) był sam w pokoju. A 75% osób z pojawieniem się dymu natychmiast zareagowało na to, co się dzieje i wezwało pomoc.

Wniosek: ludzie reagują na sytuacje nadzwyczajne i zagrażające życiu znacznie spokojniej i wolniej w obecności środowiska pasywnego.

Eksperyment z Ashą

Przeprowadził go amerykański psycholog Solomon Eliot Ash. Grupa studentów wzięła udział w eksperymencie rzekomo w celu przetestowania wzroku. Jeden uczeń, który odpowiedział na ostatnie pytania, był prawdziwym przedmiotem testu, a wszyscy pozostali uczestnicy byli „kaczkami wabików”. Badanym zaoferowano dwie karty.

Na drugiej karcie trzeba było znaleźć linię o tej samej długości, co na pierwszej karcie. W sumie zaoferowano 18 kart. Na te najprostsze pytania „uczestnicy spisku” na początku odpowiadali równie jednakowo niepoprawnie, a na koniec prawdziwy tester. W rezultacie otrzymano 37% błędnych odpowiedzi na tak proste pytanie. W przypadku, gdy „konspiratorom” powierzono zadanie niepoprawnej odpowiedzi, ale na różne sposoby, liczba błędów badanych zmniejszyła się czterokrotnie. A w grupie kontrolnej, w której nie było „kaczek wabików” na 35 osób, otrzymano tylko jedną nieprawidłową odpowiedź.

Wniosek: człowiek jest skłonny zgodzić się z błędną opinią większości, po prostu nie wyglądać jak „czarna owca”, nawet jeśli opinia ta wyraźnie nie pokrywa się z jego własną.

Eksperyment „Portrety”

Eksperyment ten przeprowadził w 1971 r. W ZSRR film „I i in.” Psychologa Valery'ego Mukhiny. Grupa studentów została zaproszona do rozważenia 5 portretów osób starszych i znalezienia wśród nich dwóch zdjęć tej samej osoby wykonanych w różnym czasie. W eksperymencie wzięli udział studenci, którym powierzono zadanie wskazania dwóch portretów różnych osób. Po tym, jak wszyscy udzielili odpowiedzi, „spiskowcy” zaczęli sprzeczać swoje nieprawidłowe odpowiedzi z „daleko idącymi” podobieństwami. W rezultacie po kilku minutach „dowodów” większość badanych zmieniła zdanie z poprawnej na błędną, upewniając się, że większość była „poprawna”.

W drugiej części eksperymentu zmieniły się zadania dla „spiskowców”: musieli argumentować, że fotografie mężczyzny i kobiety przedstawiają tę samą osobę. I nawet w tym przypadku większość badanych, po „ważnych powodach”, zgodziła się z złą odpowiedzią.

Wniosek: dana osoba jest łatwa do zasugerowania i zmienia swoją pierwotną prawidłową opinię na absurdalną, jeśli większość otaczających ją osób podziela tę samą opinię.

Obejrzyj wideo: STUDIA: PSYCHOLOGIA jak, dlaczego, czy warto, co z pracą? (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz