Dziury ozonowe: dlaczego nie zniknęły po zakazie stosowania czynników chłodniczych?

Warstwa ozonowa Ziemi to akumulacja ozonu atmosferycznego nad powierzchnią planety na wysokości od 15 do 25 kilometrów. Ta warstwa opóźnia promieniowanie ultrafioletowe, szkodliwe dla wszystkich form życia.

Co ciekawe, ilość ozonu nie jest stała przez cały rok, a także zmienia się w równikowych i polarnych szerokościach geograficznych naszej planety. Duże ilości ozonu powstają w stratosferze powyżej tropików i umiarkowanych szerokości geograficznych w wyniku reakcji fotochemicznych. Następnie ozon jest transportowany na wyższe szerokości geograficzne, gdzie jego maksymalne stężenie obserwuje się wiosną. Ale latem, pod wpływem dużej ilości światła słonecznego, które wiąże się z nadejściem dnia polarnego, dochodzi do zniszczenia cząsteczek ozonu i rozrzedzenia warstwy ozonowej. W rezultacie powstają tak zwane dziury ozonowe. Jednocześnie dziury ozonowe nie oznaczają całkowitego braku ozonu, oznaczają jedynie znaczny spadek jego stężenia.

Naukowcy są zaniepokojeni zniszczeniem warstwy ozonowej w drugiej połowie XX wieku, kiedy na terytorium Antarktydy zarejestrowano ogromną dziurę ozonową. Na podstawie badań laboratoryjnych amerykańskich naukowców wysunięto hipotezę na temat antropogenicznego pochodzenia dziur ozonowych. Za ich pojawienie się obwiniano freon (chlorofluorowęglowodory), które były stosowane w urządzeniach chłodniczych. W 1987 r. Podpisano protokół montrealski, który zakładał zakaz stosowania czynników chłodniczych i globalną wymianę wszystkich lodówek i klimatyzatorów zgodnie z nowymi standardami.

Protokół montrealski ogłosił datę całkowitego zniknięcia dziur ozonowych w przypadku podjęcia wszystkich środków - 2010 r. Ale cud się nie wydarzył. Dziury ozonowe w polarnych regionach naszej planety nadal występują do dziś, podważając antropogeniczną hipotezę ich powstawania ...

Nie tak dawno rosyjscy naukowcy z Syberyjskiego Uniwersytetu Federalnego (Krasnojarsk) zaproponowali swoją teorię występowania dziur ozonowych w polarnych regionach półkuli północnej. Przeanalizowali dane dotyczące ozonu atmosferycznego od 1978 r., A także opracowali cyfrowe mapy sezonowych zmian stężenia ozonu. Dane uzyskane przez ekspertów z Krasnojarska stanowiły podstawę dynamicznej teorii występowania dziur ozonowych. Okazało się, że roczne ruchy mas ozonowych mają charakter naturalny i są bardziej związane z globalnymi procesami w atmosferze planety niż z antropogenicznym wpływem cywilizacji ludzkiej.

Zostaw Swój Komentarz