Catatumbo - najbardziej „błyskawiczne” miejsce na Ziemi

Popularna mądrość mówi, że błyskawica nie wpada dwukrotnie w to samo miejsce. Może tak jest, ale nie w Catatumbo. To niesamowite miejsce znajduje się w Wenezueli, u ujścia rzeki Catatumbo, która wpada do jeziora Maracaibo. Obszar ten jest interesujący, ponieważ w okresie od maja do października obserwuje się wyjątkowe zjawisko naturalne: na jeziorze tworzy się błyskawica przez krótki czas, a sekcja ta jest nawet wymieniona w Księdze Rekordów Guinnessa pod względem częstotliwości uderzeń.

U ujścia rzeki Katatumbo, na wysokości około 5 kilometrów, gromadzą się burzowe chmury, które są w stanie wytworzyć do 280 błyskawic na godzinę. Ilość piorunów zależy od pory roku. Ich najbardziej intensywna formacja występuje od maja do października, aw okresie od stycznia do marca mogą nawet nie istnieć. Wraz z nadejściem lata, każdej nocy, około godziny po zachodzie słońca i do wczesnego rana, tysiące błyskawic rozświetlają niebo nad Maracaibo, przyciągając wielu turystów z całego świata. W ciągu godziny powstaje tutaj około 250 błyskawic. Co ciekawe, to naturalne zjawisko istniało na Catatumbo od bardzo dawna, a pierwsza wzmianka o nim pochodzi z końca XVI wieku. Błyskawice te można zobaczyć w odległości do 400 kilometrów. Marynarze od dawna używali ich jako przewodnika podczas zbliżania się do brzegów Ameryki Południowej i nazywali Latarnią Maracaibo.

Ale dlaczego dokładnie w regionie Maracaibo powstaje taka ilość błyskawicy? Naukowcy postrzegają to jako połączenie kilku czynników. Po pierwsze, jest to bliskość Morza Karaibskiego i systemu górskiego Andów. Ciepłe i wilgotne masy Morza Karaibskiego spotykają się z zimnym powietrzem Andów. Powstaje wir, który po obróceniu w lewo powoduje powstanie błyskawicy. Po drugie, obecność dużej ilości metanu. Faktem jest, że w tym obszarze znajdują się największe masywy bagienne i pola naftowe. Bagna zawierają ogromną ilość materii organicznej, która po rozpadzie zaczyna się rozkładać, uwalniając metan do atmosfery. Powstawanie metanu sprzyjają również złoża węglowodorów, które występują w tej części Wenezueli i na morzu. Wznosząc się do chmur, metan bierze również udział w tworzeniu wyładowań atmosferycznych. Fakt, że po ciężkiej suszy w 2010 r., Kiedy rozległe obszary mokradeł wyschły i przestały dostarczać odpowiednią ilość metanu, latarnia morska Maracaibo opowiedziała się za pochodzeniem mokradeł. Przez kilka miesięcy naukowcy i turyści, lokalni mieszkańcy i po prostu nieobojętni ludzie z niepokojem i nadzieją czekali na pojawienie się błyskawicy Katatumbo. W kwietniu 2010 roku wrócili i nadal zachwycają i zaskakują nas do dziś.

Zostaw Swój Komentarz