Jak pukać, w co się ubrać, gdzie usiąść: zasady etykiety wersalskiej od Ludwika XIV

Etykieta wersalska była tak wyrafinowana i ozdobna jak meble wypełniające korytarze francuskiego pałacu królewskiego. Kontrolował i regulował wszystkie najmniejsze szczegóły życia na dworze. W zasadach etykiety było więcej dziwactw i ekscentryczności niż pilna potrzeba ze względu na zdrowy rozsądek.

Pałac w Wersalu został zbudowany jako symbol potęgi „Króla Słońca” Ludwika XIV.

W 1682 r. Król oficjalnie przeniósł swój dwór do Wersalu, który wcześniej był królewskim domem myśliwskim służącym rozrywce. Louis przekształcił go we wspaniały symbol monarchii francuskiej ze wspaniałymi ogrodami, galeriami i dziełami sztuki. Od Króla Słońca po Marię Antoninę, Wersal był centrum świata królewskiego i pozostał nim aż do czasu, gdy Rewolucja Francuska zmieniła wszystko.

System etykiety pałacowej został zbudowany w oparciu o ścisłe przestrzeganie hierarchii i rangi. Zasady są jasne: każdy dworzanin musiał służyć królowi i uczestniczyć w skomplikowanych rytuałach, które jasno określały miejsce szlachty. Król wyznaczył główne trendy.

Pomimo całej łaski manier, pierwszą rzeczą, która przyciąga wzrok współczesnego człowieka, jest brak toalety. W swoich wspomnieniach książę Saint-Simon przypomniał, że wysocy rangą goście pałacu zajmowali się konieczną potrzebą, gdy czuli się dobrze. To zirytowało służących i wywołało nieprzyjemny zapach.

Ale poza tym wszystko było eleganckie. Szczególną uwagę zwrócono na takie rzeczy, jak pukanie do drzwi. Niemożliwe było głośne pukanie knykciami, dworzanie musieli skromnie drapać się po paznokciach. W tym celu specjalnie wyhodowali jeden długi gwóźdź.

Kiedy król się obudził, musiał zmienić koszulę. Tylko osoba najwyższej rangi, która była w tym momencie w pokoju, mogła to zrobić. Co więcej, nie miał widzieć nagiego ciała króla. Nawiasem mówiąc, czas snu był również regulowany: przed pójściem spać i po przebudzeniu król i królowa powinni być obecni szczególnie bliscy szlachcice. Życzymy dobrej nocy i dzień dobry.

Szczególnie ważnym zagadnieniem było umieszczenie bliskich współpracowników w obecności pary królewskiej: gdzie, jak i na czym usiąść. Oczywiście sami władcy zasiadali na tronie, reszta - w zależności od ich statusu i rangi.

Książęta i księżniczki królewskiej krwi mieli prawo do krzeseł bez podłokietników, a księżne mogły siedzieć na stołkach. Oczywiście polityka miejsc siedzących wywołała wiele kontrowersji. Byli tacy, którzy próbowali go złamać, aby zbliżyć się do króla. Ten sam książę świętego Szymona przypomniał sobie, jak hrabina d'Arcourt wypędziła pewną księżną ze stołka, decydując, że nie siedzi ze statusem. Jednak siedzenie było rzadkością. Głównie w kościele, w teatrze i przy stoliku do kart. Przez resztę czasu stali.

Trzeba było dobrze przemyśleć, w co się ubrać. Szczególnie ważnym elementem kostiumu były szpilki, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Louis XIV uwielbiał nosić buty z czerwonymi obcasami. Orzekł, że tylko szczególnie bliscy szlachcice mają prawo nosić to samo co jego. Pod tym względem czerwone szpilki stały się szczególnym symbolem szlachetności. Zastanawiam się, czy Christian Louboutin wiedział o tym, kiedy wynalazł swoje buty?

Aby znaleźć się w kręgach królewskich, należało być reprezentowanym przez króla i królową. To był poważny test. Specjalnie dla kobiet. Głównym problemem jest strój sądowy. To było ściśle regulowane. Kobiety musiały nosić ciężkie i długie spódnice, a gorset z fiszbinami owinięty wokół talii. Ubrania były tak niewygodne, że wytrenowanie ich zajęło dużo czasu.

Podczas samej ceremonii dama musiała kilka razy zbliżyć się do króla i odsunąć się od niego. Trzeba było to robić z gracją, nie odwracając się od władcy. Podczas cofania ważne było, aby nie pomylić się z pętlą własnej sukienki. Nie wszyscy to zrobili.

Specjalny rytuał dotyczył czapek. Nie wszyscy musieli je zdejmować. Ludwik XIV zdjął koszulę na spotkaniu z księciem krwi, podniósł ją nieco, witając wysoko postawioną osobę, i poklepał się po ramieniu, spotykając się z prostym szlachcicem. Ale uczynił wyjątki dla kobiet, niezależnie od ich sytuacji.

Dworzanie przestrzegali podobnych zasad wzajemnego wielbienia. Wysoko postawieni ludzie mieli swoje przywileje. Na przykład mogliby zabrać osoby o niższym statusie bez wstawania z łóżka.

Pod koniec XVII wieku łóżka formalne stały się popularne w Wersalu. Bogato zdobione, pokazały przywileje i moc właściciela. Oczywiście najważniejsze łóżko króla. Czasami przyjmował gości w pierwszej sypialni.

Członkowie rodziny królewskiej w Wersalu zrobili prawie wszystko przed dworzanami. Zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie. Chociaż zwykle król jadał sam, w Wersalu odbywały się liczne uroczystości kulinarne. Wydarzenia te wyglądały jak prawdziwe przedstawienia, w których czasami brało udział ponad 300 osób. W tym przypadku najczęściej jadała rodzina królewska, reszta miała zaszczyt to zaobserwować.

Obejrzyj wideo: 10 sportowców, którzy zrobili kupę w trakcie zawodów, cz. 1 (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz