Wyspa jutro i wyspa wczoraj: miejsce, w którym możesz mieszkać jeden dzień dwa razy

Życie ludzkie jest niesamowite i różnorodne w wydarzeniach. Zdarza się, że doświadczamy pozytywnych emocji i chcemy doświadczać ich raz po raz, a czasem chcemy czegoś innego - aby nigdy nie zdarzył się jakiś zły moment w losie. Tak czy inaczej, prawie na Ziemi nie ma nikogo, kto odmówiłby powrotu czasu przynajmniej raz i zmiany. Okazuje się, że to całkiem realne. Natura nie wskazała człowiekowi, gdzie i jak zacząć odliczanie czasu. Dlatego na naszej planecie jest linia zmian dat - wspaniałe miejsce, w którym od wczoraj można dotrzeć do jutra.

Na mapach geograficznych nasza planeta jest podzielona na południki i równoleżniki. A w 1884 r. Międzynarodowa konferencja przyjęła Greenwich Meridian za zero. Na nim zbudowano najstarsze obserwatorium w Londynie, którego goście mogą stać jednocześnie na dwóch półkulach. Od tego momentu liczy się cały czas na świecie.

Ale jeśli przekopiesz planetę przez to miejsce, znajdziemy się w niezwykłej tymczasowej przestrzeni, w której nigdy się to dzisiaj nie zdarza. Południk 180º leży między wyspami Diomede. Wydaje się to niewiarygodne, ale na wschód od tego południka nadchodzi czas i maleje na zachód. Mamy więc dwie niezwykłe wyspy czasu należące do dwóch krajów - Rosji i USA. Przekrocz cudowną linię w kierunku jednej wyspy, a ona przyszła wczoraj, wróciła na inną - plus jeden dzień, długo oczekiwany jutro.



Zostaw Swój Komentarz