Dziwne krematorium w Nowosybirsku: dinozaury, place zabaw i zoo
W Nowosybirsku jest jedno bardzo dziwne miejsce - krematorium miejskie. Zarobił w 2003 roku, a przez te szesnaście lat zamienił się nie tylko w miejsce pożegnania krewnych, ale także w mały park rozrywki. Jest plac zabaw dla dzieci, muzeum, a nawet własne zoo! Od czasu do czasu w instytucji odbywają się różne koncerty, do których przyjeżdżają sami mieszkańcy. Brzmi przerażająco, ale to dziwne miejsce jest popularne wśród mieszkańców.
A cała sprawa leży w właścicielu krematorium Siergieja Jakuszina, jego stosunku do życia i, oczywiście, śmierci. Kiedyś zdiagnozowano u niego raka, ale choroba ustąpiła z czasem. Więc mężczyzna znosił śmierć, uważając ją za naturalny koniec życia. W końcu, gdyby nie śmierć, ludzie zniknęliby ze strachu przed wszystkim: nie byłoby wojen, tragedii i generalnie nie było powodu do śmierci. I to jest niemożliwe. Tak więc śmierć jest najbardziej oczekiwanym zakończeniem, a to, jak spokojnie człowiek ją spotyka, mówi o tym, jak mądrym się stał.
Najwyraźniej do tej postawy Jakuszina dodano i zainteresowanie śmiercią wśród innych narodowości. Tak powstało Muzeum Kultury Pogrzebowej, w którym prezentowane są różne pamiątki związane z tematem śmierci, a także kultura pochówku różnych ludów. Sam właściciel często organizuje w nim wycieczki dla gości.
A tutaj jest plac zabaw, na którym dzieci mogą spędzać czas.
Terytorium krematorium w Nowosybirsku jest dość duże, park zajmuje prawie sześć hektarów.
Istnieją różne posągi i bardzo niejednoznaczne: od tyranozaura do posągu Buddy.
Ławki, kwitnące klomby, piękne latarnie, zaułki - to wygląda jak zwykły park w mieście!
Często odbywają się tutaj różne imprezy, na których występują lokalne zespoły muzyczne i dzieci w wieku szkolnym. Na przykład 22 czerwca był konkursem czytelników.
A potem jest mini-zoo, w którym trzymany jest nawet wielbłąd!
Krematorium w Nowosybirsku, oprócz tradycyjnych ceremonii pożegnalnych, organizuje wirtualny pogrzeb. Nawiasem mówiąc, miało miejsce tutaj pierwsze pożegnanie w Rosji: w 2010 r. Podczas podróży koleją transsyberyjską zmarł słynny polski podróżnik Stanisław Kolodeichik. Dzięki krematorium w Nowosybirsku krewni z Europy mogli się z nim pożegnać.
Istnieją inne niestandardowe usługi: na przykład możesz wysłać popioły w kosmos lub na księżyc.
I tutaj jest niespotykana akcja: zamów teraz pogrzeb i uzyskaj 15% zniżki.
Właściciel krematoriumW tym samym czasie Jakuszin jest bardzo znaną osobą w Nowosybirsku, zajmuje się działalnością charytatywną. Koncerty poświęcone walce z narkomanią odbywają się w krematorium w Parku Pamięci, a nowicjusz pomógł otworzyć jedno z hospicjów w mieście. Najwyraźniej cała tajemnica polega na braku lęku przed śmiercią i pokory przed śmiertelnością życia, które pomagają Jakuszinowi wymyślić nowe projekty i działania.