Co nas łączy i geniusz renesansowego Michała Anioła

Czy wiesz, co nas łączy z Michałem Aniołem Buonarroti? Nie możemy rzeźbić ani malować w taki sam sposób jak wielki mistrz, ale możemy jeść to samo co on.

Według listy produktów pozostawionych przez wielkiego artysty wiemy, że był na diecie rybnej, chleba i niewielkiej ilości wina.

W marcu 1518 r. Michał Anioł zjadł ryby i popijał wino.

I lubił dobrze i smacznie jeść. Lista dotyczy trzech posiłków. Artysta malował bułeczki, które wyglądają jak szybko narysowane koła. Poprosił o dwa na śniadanie. Sześć bułek na lunch. Na stronie unosi się także pełen wdzięku śledź, a znajdujące się w pobliżu miski pękają na sałacie i anchois. Dwa duszenia z kopru włoskiego są rysowane obok siebie. Michał Anioł zamówił niewielką ilość wytrawnego wina. Narysował mały dzbanek obok dużego. Artysta nie przedstawił talerza z kluskami tortelli, ale wskazał na piśmie, że musisz kupić dla nich gotowe ciasto.

Menu składało się głównie z warzyw, ryb, wina i chleba. Może wydawać się bardzo zdrowy i skromny, ale wszystko tłumaczy wpis pozostawiony na końcu listy. Jest data 18 marca 1518 roku. To jest czas Wielkiego Postu. Dlatego na liście nie ma mięsa. Michał Anioł zamówił tylko niezbędne produkty.

Portret Michała Anioła. Jacopino del Conte. 1535 g.

Gillian Riley, analizując dietę artysty, pisze w Oxford Oxford Cuisine Guide, że było to menu wysokiej jakości. Pomimo reputacji pokornej osoby, artysta, przyzwyczajony do jedzenia ze szlachtą, wiedział dużo o pysznym jedzeniu.

Do 1518 r. Michał Anioł ukończył już wiele swoich najsłynniejszych dzieł, w tym Pietę i Dawida. Sufit Kaplicy Sykstyńskiej był już pomalowany.

Spośród wszystkich jego wybitnych dzieł ta lista produktów jest chyba najbardziej przyziemnym dziełem. Szkic, który artysta ujawnia nam z drugiej strony. Ciekawie jest wyobrazić sobie, jak wielki Michał Anioł wyjaśnił swojemu słudze, co kupić na rynku. Jak to zrobił, łatwo szkicując zdjęcia produktów na papierze.

Fakt, że ta lista została zachowana, jest cudem. Dotarło do nas tylko 600 szkiców artysty. W 1518 r. Michał Anioł spalił wiele swoich wczesnych rysunków, a 46 lat później, przed śmiercią, nakazał zniszczenie wszystkich swoich dokumentów, szkiców i szkiców. Najprawdopodobniej chciał zachować legendę o boskim geniuszu po sobie i nie chciał zdradzać tajemnicy swoich dzieł.

Ale ta lista produktów dotarła do nas na przestrzeni wieków. I sprawił, że ten wielki geniusz stał się bardziej dostępny jako osoba.

Kiedy nie było postu, artysta lubił jeść zupę minestrone. Nawiasem mówiąc, połączyło go to z Leonardo da Vinci. W listach do przyjaciół przyznał, że na świecie nie ma nic lepszego niż taka zupa. Przypominał mu dzieciństwo. Skład potrawy obejmował: cebulę, marchewkę, ziemniaki, parmezan, cukinię, fasolę, warzywa. Produkty stymulujące aktywność mózgu. Nic dziwnego w tym, że geniusze renesansu, właściwie jedząc, osiągnęli takie wyżyny.

Specjaliści od dawna odkryli, że jeśli chcesz być mądry, musisz jeść produkty, które się do tego przyczyniają. Przeprowadzono wiele testów, które wykazały, że rodzynki, żurawina, daktyle, szpinak, koperek, każda ryba, zwłaszcza łosoś i tuńczyk, pozytywnie wpływają na rozwój inteligencji. Arystoteles zauważył, że po smacznym i zdrowym obiedzie krew płynie do głowy, a każdy zostaje filozofem, matematykiem i poetą. Na pełnym brzuchu rozumowanie jest zawsze milsze.

F. M. Dostojewski

Nasz rosyjski geniusz Fiodor Michajłowicz Dostojewski bardzo kochał kurczaka. Poprosił swoją żonę Annę Grigoriewiewę, aby gotowała ją każdego dnia. Szczególnie lubił pić jej ciepłe mleko. Kiedy był smutny, pisarz jadł orzeszki piniowe. I nie tylko tak, ale z miodem. Nabył tego zwyczaju, gdy był w Semipalatinsk. Orzechy sprowadzały tam całe przyczepy kempingowe z Buchary na targ suszonych owoców. Córki Dostojewskiego przypomniały, że pisarz bardzo lubił słodycze. W najdalszej szufladzie stołu zawsze miał kilka słodyczy. Kochał tak bardzo, że czasami wstawał nawet, aby je zjeść w nocy.

Kolejny rosyjski geniusz Lew Tołstoj był wegetarianinem. Ale to nie powstrzymało go przed napisaniem Wojny i pokoju. Tajemnicą Tołstoja jest to, że kochał zimne buraki. Według wspomnień córki Tatyany, jego obiad składał się z makaronu, warzyw i owoców. Szczególnie ciekawe jest to, że usiadł, aby napisać swoje wspaniałe powieści, wcześniej rozprowadzając kawałek chleba grubą warstwą miodu. Ale wśród wszystkich produktów Lew Nikołajewicz miał swój ulubiony - ogórek! Mógł to zjeść w dowolnej ilości. Czasami były nawet ukryte.

Oczywiście nie ma gwarancji, że po zjedzeniu kilku kilogramów ziemniaków napiszemy „Creation of the World” lub „Anna Karenina”, ale będziemy myśleć bardziej efektywnie.

Obejrzyj wideo: Dylematy muzyki 510 - 2 cz. utworu. Historia muzyki 1960-1990. (Kwiecień 2024).

Zostaw Swój Komentarz