Wyspa Tierra del Fuego: jak ludzie żyją na skraju świata

Oczywiście osady istnieją również na wybrzeżu Antarktydy. Ale jeśli mieszkają tam głównie naukowcy, wojskowi i członkowie ich rodzin, to na wyspie Tierra del Fuego, podzielonej między Chile i Argentynę, żyją całkiem zwyczajni ludzie, dla których koniec świata jest ich domem.

Ta duża wyspa, położona na obrzeżach Ameryki Południowej, była zamieszkana na długo przed przybyciem europejskich żeglarzy na te ziemie. Pomimo trudnego klimatu mieszkający tu Hindusi mieli mnóstwo jedzenia i schronienia, polując na ssaki morskie i wypływając na łódkę na ryby, aby łowić ryby. Naukowcy zauważają jednak, że plemiona te prowadziły znacznie bardziej prymitywny styl życia w porównaniu z ich krewnymi mieszkającymi na kontynencie, a pod względem poziomu życia byli znacznie gorsi od słynnych Indian i Inków. Niemniej Yagans i Selknam zostały doskonale przystosowane do trudnych warunków na Ziemi Ognistej, gdzie klimat jest daleki od komfortowego. Wyspa jest wilgotna, często pada deszcz, a silny wiatr czasami przenika do kości. Temperatura latem nie przekracza plus 15ºС, zimą kolumna termometru spada na wybrzeżu poniżej 0 stopni, aw górach zawsze jest śnieg.

Indianie Yaman (są Yagans)

Portugalscy żeglarze, dowodzeni przez Magellana, nazwali tę wyspę Ziemią Ognistą ze względu na fakt, że na wybrzeżu płonęły indyjskie ogniska, gdy wyprawa zbliżyła się do wyspy. Ale lądujący Europejczycy w przeważającej części nie przetrwali pierwszej zimy, ponieważ klimat był dla nich tak niezwykły. Ale później, kiedy przybyli tu koloniści, po dokładniejszym przygotowaniu, zdołali zdobyć tutaj przyczółek. Ludność tubylcza nie była w stanie zapewnić odpowiedniego oporu, chociaż walczyła o swoją niezależność. Najsmutniejsze strony historii wyspy są związane z rozwojem Europy: w wyniku celowej eksterminacji przedstawiciele plemienia Selknam zostali prawie zniszczeni.

Pod koniec XIX wieku wyspa została podzielona między Argentynę i Chile na dwie części. Zachód, około 60% wyspy, został przejęty przez Chile, reszta została przekazana Argentynie. Ale na wyspie mieszka około 20 razy więcej obywateli Argentyny niż Chilijczyków, a na wschodzie wyspy jest więcej osad. W części chilijskiej można zauważyć tylko wioskę Porvenir, w której mieszka około 6000 ludzi. Jedna trzecia z nich to czynni żołnierze, ponieważ krawędź ziemi to nie tylko turystyczna Mekka, ale także granica państwowa.

Ushuaia - najbardziej wysunięte na południe miasto planety

Może się to wydawać dziwne, ale liczba mieszkańców Ziemi Ognistej rośnie z każdym rokiem. Ułatwia to szybki rozwój sektora turystyki, a także odkrycie złóż mineralnych, których rozwój przyciąga migrantów zarobkowych. Co więcej, większość populacji wyspy to etniczni Chorwaci, Niemcy i Brytyjczycy, potomkowie europejskich migrantów, którzy udali się na krańce świata w poszukiwaniu lepszego życia. Najbardziej zaludnione miasta na wyspie to argentyńskie Rio Grande i Ushuaia. Ten ostatni jest oficjalnie uznawany za najbardziej wysunięte na południe miasto na Ziemi i jest popularną atrakcją turystyczną. Wszystkie statki wycieczkowe podróżujące po całym świecie niezmiennie zawijają do portu Ushuaia, a większość tras na Antarktydę również zaczyna się w tym mieście. Jednak ci, którzy chcą podziwiać pingwiny i zanurzyć się w atmosferę polarnych szerokości geograficznych, mogą to zrobić bez wizyty na Antarktydzie - wszystko to na Ziemi Ognistej i przyległych wyspach.

Oprócz trudnej, ale wciąż malowniczej przyrody i ciekawej przyrody, turystów przyciąga najbardziej wysunięta na południe kolej na świecie. Ta kolej wąskotorowa, zbudowana w celu zaopatrzenia miejscowego więzienia w ubiegłym wieku, przewozi podróżnych. Pociąg, który jedzie wśród niezwykle pięknych krajobrazów, nazywa się pociągiem na końcu świata.

Obejrzyj wideo: Pan 2015 (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz