Jako pilot ZSRR został przywódcą plemienia Indian i zmienił nazwisko na Piercing Fire

Niesamowita historia radzieckiego pilota Iwana Datsenko, który rzekomo został przywódcą kanadyjskiego plemienia Indian, jest dla wielu tylko mitem, ale dla innych - czystą prawdą. Fakty są pełne sprzeczności i tajemnic, a świadkowie, a także uczestnicy samych wydarzeń, nie przetrwali długo, więc nikt nie może dzisiaj udowodnić ani obalić tej teorii.

Wszystko zaczęło się w 1944 roku. Wtedy ukraiński żołnierz poleciał na następną misję, ale nigdy nie wrócił. Przez lata wszyscy uważali go za zaginionego bohatera, dopóki tancerz Mahmud Esambaev, który przybył do Kanady na występy, powrócił z historią, która zszokowała cały kraj. Według niego, kiedy został zabrany na wycieczkę do rezerwatu Indian, spotkał tam przywódcę o imieniu Piercing Fire, który powiedział mu, że kiedyś przyjechał tu w poszukiwaniu pracy i założył rodzinę, ale tęsknił za ojczyzną - Ukrainą. Przywódca został natychmiast powiązany z imieniem zmarłego Ivana Datsenko, ponieważ wyglądał bardzo podobnie do niego.

Wokół tego fantastycznego wrażenia natychmiast pojawiło się podniecenie. Wszyscy byli zszokowani tą wiadomością, wszyscy chcieli poznać prawdę. Zaczęły krążyć historie, że radziecki pilot był w stanie przetrwać katastrofę lotniczą, ale został schwytany przez Niemców. Dano mu szansę na ucieczkę i cudem trafił do Kanady, gdzie rozpoczął nowe życie przez inną osobę.

Później powstał nawet film o niesamowitym przywódcy pilotów. To prawda, że ​​reżyser również nie zbliżył się do rozwiązania.

Niektórzy badacze, po przestudiowaniu zdjęć Iwana i kanadyjskiego Indianina, stwierdzili, że jest to ta sama osoba. Inni wręcz przeciwnie twierdzili, że Datsenko nie może być Przeszywającym Ogniem, ponieważ lider o tym nazwisku uczestniczył w otwarciu Muzeum Indian w 1936 r., Kiedy młody Ukrainiec dopiero zaczynał karierę wojskową w ZSRR. Jednocześnie książka referencyjna „Bohaterowie Związku Radzieckiego”, opublikowana na początku XXI wieku, nie mówi o zaginięciu ukraińskiego pilota, mówi, że zmarł w rezerwacie Indian w Kanadzie.

Innymi słowy, ta niesamowita historia jest dosłownie przytłoczona nieporozumieniami, więc od ciebie zależy, czy w nią uwierzysz, czy nie, ponieważ nie jest już możliwe znalezienie prawdy.

Zostaw Swój Komentarz