Początek nowej epoki lodowcowej jest odraczany

Klimat naszej planety podlega ciągłym zmianom. Badania pokazują, że zmiany te mają charakter cykliczny. Okresy ocieplenia są zastępowane epokami lodowcowymi, a następnie krótkotrwałym wzrostem temperatury o normy geologiczne. Epoka lodowcowa wraz z erą interglacjalną tworzą epokę lodowcową. W epokach lodowych następuje spadek temperatury powietrza, przesunięcie stref naturalnych na południe, gromadzenie się lodu na północnych szerokościach geograficznych, a także spadek poziomu morza do 100 metrów i więcej. Epoka lodowcowa trwa od 70 do 90 tysięcy lat, podczas gdy ciepły okres interglacjalny trwa tylko 10-30 tysięcy lat. Współczesny klimat Ziemi należy do epoki interglacjalnej holocenu.

Badając próbki lodu na Antarktydzie uzyskane w głębokich studniach, naukowcy odkryli, że w ciągu ostatnich 800 tysięcy lat nasza planeta przetrwała 8 epok lodowcowych. Ostatnie maksimum lodowcowe na Ziemi zaobserwowano 19–26 tysięcy lat temu. Poziom morza w tych dniach byłby o 120-130 metrów niższy niż współczesny, a powierzchnia lądu byłaby znacznie większa. To w tym okresie istniał przesmyk lądowy między Eurazją a Ameryką Północną na Morzu Beringa, wzdłuż którego starożytni ludzie przenikali kontynent. Koniec epoki lodowcowej nastąpił około 12-17 tysięcy lat temu, kiedy klimat zaczął się zmieniać w kierunku ocieplenia, a poziom morza zaczął się podnosić. Ale ostatnio człowiek interweniował w ten proces, który został ustanowiony na przestrzeni tysiącleci. Rozwój przemysłowy naszej cywilizacji spowodował gwałtowny wzrost emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.

Niemieccy naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań Klimatycznych przeprowadzili symulację klimatu na Ziemi w oparciu o czynniki atmosferyczne i oceaniczne, a także uwzględniając czapy lodowe planety. Szczególną uwagę zwrócono na globalny obieg węgla i wpływ emisji dwutlenku węgla (CO2) na topniejący lód na półkuli północnej. Zdaniem naukowców nawet niewielkie ilości emisji wpłyną na tempo znikania mas lodowych przez dziesiątki tysięcy lat. Zgodnie z uzyskanym modelem stosunek promieniowania słonecznego do zawartości dwutlenku węgla w atmosferze jest głównym czynnikiem wpływającym na zmianę cykli lodowcowych.

Według klimatologów nowa epoka lodowcowa miała się rozpocząć za 50 000 lat, a za następne tysiąclecia powinniśmy zacząć odczuwać jej zbliżanie się. Jednak zdaniem naukowców duża liczba gazów cieplarnianych wchodzących do atmosfery w ciągu ostatnich 100 lat może opóźnić ten moment o kolejne 50 000 lat. Według danych archeologicznych wielkość populacji ludzkiej u szczytu ostatniej epoki lodowcowej została zmniejszona do rekordowo małej wielkości. A dziś ludzkość jest w stanie stawić czoła globalnym procesom planetarnym i przetrwać nadejście całej ery geologicznej.

Obejrzyj wideo: Epoka lodowcowa: Mocne uderzenie - Kosmiczna wiewiór-strofa (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz