Najbardziej postępowe miasto na świecie z hydroplanem

Dubaj to ósmy cud świata, miasto z dalekiej przyszłości i właściwie mój drugi dom. Byłem tu tyle razy, że pamiętałem każdą ulicę i rozwidlenie dróg, a drapacze chmur rosły na moich oczach. Zrobiłem milion zdjęć, ale nigdy nie widziałem fantastycznych budynków, wysp kopców i szerokich autostrad z lotu ptaka. Wreszcie spełniło się marzenie!

Nadal nie mogłem się zgodzić z firmą, która organizuje loty. Chciałem latać o wschodzie lub zachodzie słońca - najlepszy czas dla fotografa. Nie zgodzili się, odnosząc się do niektórych zakazów. Ostatnim razem gwiazdy się spotkały. Rano przyjechał do nas Rolls-Royce - biznesowy odrzutowiec wśród samochodów - i pojechaliśmy na hydroplan.

Trasa obejmowała wszystkie symbole Dubaju: obszar Marina, masywną wyspę Palm Jumeirah, Wyspy Światowe, luksusowy hotel Burj Al Arab i wieżowiec Burj Khalifa - najwyższy na świecie.

Nasz zespół jest gotowy na 40-minutową podróż samolotem. Załoga SeaWings jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo.

Dubaj to miasto klimatyzatorów. Latem, gdy słońce jest w zenicie, a termometr ma ponad 40 stopni, emirat zamienia się w gorącą patelnię. Jeśli nie wyposażysz obudowy w system chłodzenia, życie w nim zamieni się w piekło. Dlatego klimatyzacja jest wszędzie: na przystankach autobusowych, w sklepach i bankach.

Z powietrza wyglądają jak ule. Wydaje się nawet, że każdy, kto mieszka pod tymi dachami, bierze udział w lotach powietrznych.

Typowy widok na Dubaj. Zielone trawniki i drzewa, które podbiły przestrzeń z martwej pustyni, niebanalne budowle, fontanny i oszałamiające węzły. Zwolennicy ścieżek rowerowych nie powinni mnie obrażać. Jestem fanem samochodów i wszystkiego, co z nimi związane. Infrastruktura drogowa jest motorem postępu. Jeśli jest fajnie, wszystko z gospodarką miasta będzie w porządku; jeśli nie, spodziewaj się kryzysu.

Dubaj zawsze zachwycał mnie tempem budowy. W końcu miasto rozrosło się przez kilka dziesięcioleci; projekty zostały szybko wdrożone.

Pamiętam, jak w okolicy Marina pojawił się nowy węzeł drogowy, w który zainwestowano gigantyczne fundusze. Chociaż praca była na dużą skalę, znaleziono w niej poważne błędy rachunkowe. Z ich powodu w godzinach szczytu powstał duży korek.

Kiedy w przyszłym roku poleciałem do Dubaju, węzeł został rozebrany i zaczęli się odbudowywać. Oczywiste jest, że architekci otrzymali czapkę, a koszty prawdopodobnie spadły na barki budowniczego. Ale nadal fajnie, gdy ludzie wiedzą, jak przyznać się do błędów.

Downtown Dubai. Około 15 lat temu, kiedy większość wieżowców istniała tylko na rysunkach, uznano ją za centrum miasta:

Cud Dubaju ma wiele mianowników. Główną jest niekończąca się fontanna „czarnego złota”, bijąca się tuż pod stopami. Dolary ropy naftowej mogły osiedlać się na rachunkach bankowych elity politycznej (jak to ma miejsce w Rosji), ale szejkowie traktowali je inaczej. Fundusze są inwestowane poprawnie: w emiratach, w biznesie, w edukację.

Zamoshki z pewnością tworzy „największy, najwyższy i najfajniejszy” zapach przechwalania się, ale model działa. Cały świat mówi o architektonicznych arcydziełach miasta. Przyciągają magnetycznie miliony turystów, którzy inwestują swoje pieniądze na wakacje w Dubaju. W rezultacie projekty się opłacają.

Działały również rozwiązania czysto ekonomiczne, takie jak strefa wolnego handlu Jafza w porcie Jebel Ali. Przedsiębiorstwa, które się w nim znajdują, są zwolnione z podatków od towarów, ceł przywozowych i wywozowych. Każdy może założyć firmę; partnerstwo obywatelskie ZEA nie jest wymagane. Trzeba tylko mieć zarejestrowany kapitał w wysokości miliona dirhamów. Jebel Ali Free Zone zapewnia bardzo znaczny napływ inwestycji w tym kraju.

Leć nad słynnym jachtem Dubaj. Przypuszczalnie należy do władcy emiratu, szejka Mohammeda. Sądząc po zamkniętym lądowisku dla helikopterów i niewypełnionej puli, statek jest w naprawie.

Jest z tym związana jedna zabawna historia. Dubaj był kiedyś uważany za największy jacht na świecie. Do czasu budowy jachtu Roman Abramowicz. A potem pech: Eclipse był o 46 centymetrów dłuższy niż Dubaj.

Szejk był oburzony. Tak bardzo, że postanowił zwiększyć swój statek o 61 centymetrów, instalując dodatkową czarną skrzynkę. Jeśli to prawda, pachnie nastoletnią brawurą. Z serii: oczywiście masz dużą, ale i tak mam ją dłużej :-)

Słynny „Sail”, na otwarcie nowej platformy, którą dotarliśmy. Sam hotel jest nie tylko arcydziełem architektury, ale także sztuczną wyspą, która spoczywa na setkach stosów.

Burj al-Arab sięga do 321 metrów w kierunku nieba. Widok z niej zatoki Perskiej otwiera się po prostu niesamowicie.

Obszar Dubai Marina ze sztucznie wykopanym kanałem. 15 lat temu, kiedy odpoczywałem tutaj jako nastolatek, wieżowce nie zostały jeszcze zbudowane. Był to zwykły kawałek pustyni z autostradą i kilkoma hotelami.

Dziś Marina to Nowy Jork, wymieniony w tropikach. Według mojego gustu przesadzone wieżowcami. Jest ich tak wielu, że już przestają zadziwiać.

I sympatyzuję również z mieszkańcami wysokich pięter wież. Przepłacasz za widok na zatokę, a następnie zamyka ją nowy budynek. Konfiguracja z konfiguracji.

Lecimy na Palm Jumeirah - najbardziej oryginalną masową wyspę Dubaju. Widzisz niedokończoną pracę w samym centrum fotografii? To wielki projekt The Perl, zamrożony z powodu kryzysu w 2008 roku. Zgodnie z ideą powinna składać się z 4 wież, które zostaną połączone mostem powietrznym:

Zaplanowano, że wszystko tak będzie wyglądać.

Gigantyczna wioska Jumeirah Village. Możesz się tu dostać tylko przełęczami. Próbowałem wjechać na teren wioski, ale czujny strażnik w punkcie kontrolnym postanowił nie wpuszczać turysty z aparatem.

ZEA to kraj piasku, a woda tutaj prawdopodobnie kojarzy się z dobrobytem. Aby żyć nad wodą we wsi Village, ludzie są gotowi zapłacić za domy od 700 tysięcy euro.

Latamy hydroplanem i widzimy jakieś niekończące się ogrodzenie. Pośrodku znajdują się wspaniałe bramy, za którymi ukryte są szejki. Zajmują ogromne terytorium porównywalne z tureckim „pięciogwiazdkowym” w pierwszej linii. Znajdziesz tutaj kilka willi i własny hipodrom, a nawet niewielką wyspę.

Niedaleko osiedla widać jacht władcy Dubaju. Być może zdjęcie jest jedną z jego rezydencji.

Wracamy na wyspę palmową, która składa się z pnia i 16 liści. Zagina się wokół ich osi w kształcie półksiężyca.

Stworzenie sztucznej ziemi to genialne i wymuszone rozwiązanie dla Arabów. Linia brzegowa jest uważana za najcenniejszą w kurortach, aw Dubaju gwałtowny niedobór gruntów pojawił się w latach 90.

Więc szejk Mohammed zdecydował się na ryzykowny projekt, z którego wyrósł światowy punkt orientacyjny.

Im bliżej końca wyspy, tym droższe są wille. Cena niektórych z nich przekracza próg 25-30 milionów euro. Chociaż zabudowa jest gęsta, właściciele nie mają dużych działek, ale z wysokości dwory są całkowicie podobne do tanich kamienic.

Za pieniądze można łatwo kupić nieruchomość we Francji. Ale właściciele willi palmowych kierowali się nie logiką, ale prestiżem.
P.S. Czytelnik, który pracuje w Dubaju jako agent nieruchomości, pisze, że domy na Palm zaczęły być tańsze. Pod koniec wyspy działki rzekomo zaczęły opuszczać wodę. Właściciele willi znajdujących się w bagażniku wyspy mają jeszcze jeden problem. Tam woda zastyga, kwitnie i nieprzyjemnie pachnie. Nieprzyjemne nieszczęście.

Strzępy piaszczystej palmy są połączone linią metra, pod którą przechodzi podziemny tunel samochodowy.

Latamy wokół „Sail”. Ze względu na brak własnej plaży postrzegałem ją jako hotel biznesowy.

Tak, goście zawsze mogli usiąść na elektrycznych wózkach i dostać się do sąsiedniego kurortu przez most. Ale widzisz, to dodatkowe kłopoty.

Właściciele Burdż al-Arab rozwiązali problem, otwierając taras. Platforma została zmontowana w stoczni w Finlandii. Przed dorastaniem do „Żagla” pokonała 8 tysięcy mil morskich.

Na platformie znajdują się dwa ogromne baseny ze słodką i słodką wodą, bary, restauracje i kawiarnie. A także leżaki i zamknięte pokoje zwane knurami. Ogólnie rzecz biorąc, okazało się dość realistyczną imitacją plaży.

Lecimy na archipelag Mir. Znajduje się 4 km od wybrzeża i swoim kształtem przypomina kontynenty Ziemi. Projekt jest wielki, ale nieudany. Ponadto ekolodzy „Światowi” są niezadowoleni. Według zieleni budowa budynków na wysepkach zaszkodzi florze i faunie Zatoki Perskiej.

Nie, z punktu widzenia marketingu pomysł jest genialny. Potężni tego świata z całej planety oferują zakup części ojczyzny. Niech będzie zlokalizowane daleko. Oligarcha z warunkowego Petersburga (w obecności awanturnictwa i imperialnych manier) z pewnością będzie się dobrze bawić, zdobywając wyspę o nazwie Petersburg. Zbuduj pałace z ogrodami i fontannami. Ponanutsya przed przyjaciółmi. A potem co? Jak zatem dostać się na kontynent? W końcu wyspy są całkowicie prywatne. Nie są połączone drogami z lądem. Musisz użyć szybkich łodzi lub helikoptera, co jest dalekie od zawsze wygodnego. Okazuje się, że życie na nich jest problematyczne, ale trzeba zainwestować w utrzymanie. Wątpliwy zasób.

Wyspy od dawna zostały wykupione przez osoby prywatne, ale tylko jedna jest wyposażona. Krótko mówiąc, kompletna porażka.

Przylecieli do słynnej wieży Burj Khalifa o wysokości 828 metrów w maksymalnej dopuszczalnej odległości. Bliżej jest niemożliwe. Rząd emiratu pozwala latać pod jego głównym symbolem tylko w przypadku fajnych promocji. Cóż, a jeśli jesteś Tomem Cruise'em i grasz w filmie „Mission Impossible” w Dubaju :-)

Naprawdę chcę polecieć nad Dubajem od stycznia do lutego. W tej chwili miasto otoczone jest mgłą. Wierzchołki budynków, wychodzące z gęstej mgły, z pewnością będą wyglądać niesamowicie.

Dubaj i Abu Zabi wyglądają jak zielone miasta. Ale tworzenie oaz w środku piasków było bardzo drogie. Każde drzewo ma specjalne rury, które karmią je przydatnymi substancjami i zapobiegają ich śmierci na pustyni.

Dubaj wciąż ma miejsce do poruszania się i rozwoju.

Sztuczne wyspy zostały zbudowane od XVII wieku w celu ochrony przed najazdami wojskowymi. Ale tylko Arabom udało się umieścić ich w strumieniu.

Tor wyścigowy Maidan wygląda z lotu ptaka lepiej niż tor Formuły 1. Prawdziwa nadbudówka z trybunami dla 60 tysięcy osób, z najdłuższą trawiastą ścieżką na świecie i własnym parkingiem dla jachtów. Koszt jego budowy przekroczył 2,5 miliarda USD.

Kolosalna inwestycja w tor wyścigowy jest niezbędną koniecznością. Puchar Świata w Dubaju cieszy się dużą popularnością wśród głównych pracowników przemysłu naftowego, przemysłowców i celebrytów. Podczas gdy VIP-y piją elitarną whisky w pudełkach, najbardziej rasowe ogiery na planecie rozrywają żyły na torze. Wpisowe do konkursu wynosi 60 tysięcy dolarów i jest tego warte. W końcu zwycięzca Pucharu bierze ze sobą 10 milionów dolarów.

W zawodach uczestniczyły konie ze stajni władcy Czeczenii Ramzan Kadyrow. Ale nie wiem, czy się uda, czy nie.

Sklep o nazwie Wafi Center, przypominający egipską piramidę. To nie jest jakiś hipermarket. Oto martwe wnętrza, drogie butiki i bardzo bogaci klienci. Możesz tu przyjechać tylko na wycieczkę. Usiądź w kawiarni na kawie i obserwuj, jak Arabowie z żonami pustych sklepów. Nie patrzą nawet na metki, tylko podpisują czeki.

Mówią o Dubaju: powiedz mi, gdzie mieszkałeś, a powiem ci, kim jesteś.

Obejrzyj wideo: Uroczysta sesja Rady Miasta z okazji 89 urodzin Gdyni (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz