Tiksi - surowa arktyczna oaza

Późną nocą wjechaliśmy do Tiksi, a poza domami z dużymi zaspami trudno było cokolwiek zobaczyć. Natychmiast zameldowali się w hotelu, chociaż nie nazwałbym tego hotelu hotelem, i spędziłem tam nieszczęsną resztę nocy, aby otworzyć oczy pełne piasku o szóstej rano, przynajmniej tak czułem rano.

I dopiero rano, wychodząc na ulicę, doceniłem skalę tych otwartych przestrzeni, opuszczone i zrujnowane miasto oraz ilość śniegu wokół niego!

Od razu uderza fakt, że część pięciopiętrowych budynków jest opuszczona! Jednocześnie można znaleźć reklamy sprzedaży nieruchomości w sieci i jednocześnie całkowicie „wejść” do jednego z tych mieszkań za darmo. Nie wiem dokładnie, dlaczego tak wielu ludzi tu opuściło, ale oczywiście mogę się domyślić.

W niektórych miejscach zaspy osiągają fenomenalne rozmiary, a niektóre z nich są wykorzystywane przez dzieci jako zjeżdżalnie do jazdy na nartach.

Tiksi jest podzielony na co najmniej dwie części, w jednej, która znajduje się z dala od drogi zimowej i niedaleko lotniska, jest tak piękny słup ze wskaźnikami przebiegu do różnych miast.

Mogę sobie wyobrazić, co zaczyna się tutaj podczas zamieci. A śnieżyce mogą być pojedynczo, dwa tygodnie ... Myślę, że po dwóch tygodniach miasto trzeba dosłownie wykopać spod śniegu.

Miasto ma kilka dużych ulic. W centrum znajduje się wiele drewnianych domów, których okna zostały niegdyś starannie pobite, ale teraz śnieg wypełnia lukę. Początkowo wszystko wydawało się bardzo podobne do Teriberki, ale patrząc z bliska widziałem więcej historii. Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że ta elegancka sceneria znika tutaj. To prawda, że ​​miasto znajduje się w strefie przygranicznej i czy można tam nakręcić film? Ale lokalizacja tutaj jest tym, czego potrzebujesz!

Budynek lotniska

Pierwszy raz widzę ikonę na lotnisku. Z drugiej strony, w takich warunkach i przy pogodzie, nie należy się dziwić, że ludzie przynajmniej próbują się uspokoić.

Na początku widzieliśmy ten bar, ale słowo „północ” już nas tak karmiło, że ostatecznie poszliśmy do jakiejś orientalnej restauracji. Jedzenie jest zwyczajne, w formie tabeli, tylko trochę droższe, ale wciąż tańsze niż w Moskwie. Nie patrzyłem na produkty w sklepach; myślę, że ceną jest przestrzeń.

Dosłownie na każdym kroku są ślady Związku Radzieckiego.

Była szkoła. Teraz są tylko plakaty z obietnicą świetlanej przyszłości i bezpieczeństwa.

W jednym domu zauważyłem napis z datą 19 **, trudno uwierzyć, że w tamtych odległych czasach można tu wznosić takie budynki, prawdopodobnie wtedy były bardzo nowoczesne i fajne. Ogólnie rzecz biorąc, Tiksi jest pełne starych drewnianych zasobów mieszkaniowych, które wciąż stoją na całych niemieszkalnych ulicach i potwierdza fakt, że miasto było ponownie zatłoczone.

Dzika dzika północ.

W środku tego całkowitego spustoszenia znajduje się zupełnie nowy, świeży, powiedziałbym nawet, chrupiący kościół z bali. Nie jestem pewien, czy to pomaga, moim zdaniem, jedna solidna kotłownia byłaby bardziej odpowiednia tutaj.

A to są bracia, port ... Śnieg zasłonił nam wiele oczu, a ja nawet nie chcę sobie wyobrażać, co się kryje.

Nie tylko stare drewniane budynki są puste, ale w mieście jest wiele żelbetonowych domów bez okien i drzwi. Podczas gdy część zespołu rozwiązywała problem zepsutego koła przyczepy, znajdując zamiennik na starym cmentarzu zamarzniętych samochodów, Siergiej Dolya i ja zajrzeliśmy do jednego z takich skansenów.

Wygląda na to, że wyszli pięć minut temu i nie wrócili.

Cała sól tkwi w szczegółach: obręcz, plakat agitacyjny na ścianie z frazą „nie”, jest ikona, plakat piosenkarza ...

Ale najbardziej denerwującą rzeczą w tych obrazach są porzucone zabawki dla dzieci.

Ciekawe: im wyżej powstajemy, tym bardziej zaspy powstają w teksturach. W jednym miejscu na schodach jest tyle śniegu, że można jeździć na nartach.

Ogólnie rzecz biorąc, dom nie wydaje się tak zawalony i nieodpowiedni do zamieszkania, a jednak od dawna jest opuszczony przez ludzi, mieszkanie w takim domu można teraz kupić za darmo, a nawet nie zostaniesz poproszony o czynsz, zatrzymaj się i żyj.

Zostaw Swój Komentarz