Walka z kłusownikami na jeziorze Bajkał

Lokalni inspektorzy kordonu Monakhovo są jak kość w gardle dla lokalnych kłusowników.

Próbując dla nas uratować Bajkał i faunę jeziora, chłopaki dosłownie nie śpią przez dwa lub trzy dni, siedzą w zasadzkach nocnych, wychodzą w nalotach, obserwują, patrzą, patrzą.

Dzisiaj pokażę wam, jak działają inspektorzy lodu, jak szukają sieci i zdobywają je, jak sprawdzają rybacy.

Usiądź wygodnie!

Post może być bezpiecznie zatytułowany „Jeden dzień z inspektorami państwowymi”, na lodzie spędziliśmy całe godziny dnia.

Szybko się zebrałem, zabrałem ze sobą żonę, wezwałem fotografa Aleksandra Garmajewa i redaktorkę IP Anastasię Ayusheevę.

W tym poście otwieram serię publikacji o Transbajkowym Parku Narodowym, inspektorach państwowych, życiu i przyrodzie.

Po krótkiej odprawie i spotkaniu w samolocie inspektorzy rozpoczynają pracę. Natychmiast zauważono studnie wydrążone przez kłusowników w celu założenia sieci.

Znajdziemy jeden i go wyczyścimy.

Następnie Alexander wchodzi z włokiem. Włok (metalowa szpilka z haczykami) rzuca pod kątem do otworu i wyciągając go, próbuje podnieść siatkę.

Jeśli jest to otwór pośredni lub końce siatki są skierowane w dół.

Jak dotąd nic się nie dzieje, chłopaki znaleźli wiele świeżych dziur, musisz sprawdzić więcej w ciągu krótkiego dnia.

Nawiasem mówiąc, jest to samolot piranha.

Jan i Wołodia otwierają następną dziurę, uwalniają niedbale ukrytą zieloną linę.

Kłusownicy, którzy założyli tę sieć, byli szczególnie bezczelni, nawet nie ukrywali końca.

Pull, a potem pojawiła się sieć. Zielony chiński, siatka pięćdziesiąt milimetrów, na sieję. Omul przechodzi przez to, ale utknęła duża sielawa.

Sieja ma tarło, nie można go teraz złapać.

To pierwsza ofiara kłusowników.

Najwyraźniej niedawno ustawiony, sieja jest mała.

Vladimir i Ian wyciągnęli sieć z innej dziury w tym czasie. Jest więcej szkód dla natury.

Ian nie oszczędza sieci, pstrykająca ryba po prostu ją przecina.

Opakowanie netto i rybne, przelicz.


Słońce zachodzi, a potem kolejna sieć ...

I to jest próba rybaków za pozwoleniem, minęli, mają sieci ... z siatką 30 mm, sieja nie wpadnie w to.

Tacy rybacy mają przy sobie wszystkie dokumenty połowowe.

To dla mnie dziwne, dobra, to mały zespół, ale w rezerwie wciąż jest limit na połowy przemysłowe. Jakiś sur.

Ale wracając do kłusowników. Usunięto cztery sieci. Umieść wszystko w torbach.

Sieci zostaną przecięte, przekazane z dokumentami i rybami do lokalnego posterunku policji.

Ostatnie dziury w tym dniu.

I idziemy.

Wrócili do kordonu, gdy słońce zniknęło za górami. Chłopaki byli zmęczeni, przed tą nocą siedzieli w zasadzce na lodzie.

Natychmiast zapadłem w sen.

Obejrzyj wideo: Nad jeziorem szczupakowym - (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz