Kto, kiedy i dlaczego wynalazł grę „Kamień, nożyczki, papier”

Nie możesz zdecydować, co wybrać? Chcesz ustalić, kto dzisiaj myje naczynia? Walcz o to, kto pierwszy wyjmie śmieci? Wszystkie te spory można łatwo rozwiązać za pomocą starożytnej chińskiej metody podejmowania decyzji. Zgadza się: kamień, papier, nożyczki. Niektórzy ludzie pamiętają ją jako „Tsu-e-fa”, co dosłownie tłumaczy się jako „proszę zacząć”. Początki tego bezproblemowego wyjścia z kontrowersyjnych sytuacji można odnaleźć w Chinach około 200 rpne. Gra ewoluowała przez lata, ale jej podstawowe znaczenie zawsze było takie samo. Jej popularność nigdy się nie zmniejszyła. Ta gra jest również popularna w Japonii. Przyjrzyjmy się jego wcześniejszym wersjom, a także dowiedzmy się, jak stały się globalną metodą podejmowania decyzji.

Pochodzenie „kamienia, nożyczek i papieru” sięga dynastii Han w Chinach. Gra została pierwotnie nazwana shǒushìlìng, co oznacza „polecenia ręczne”, a komponenty miały nieco inne nazwy: „Żaba, ślimak i wąż”. Podobnie jak w obecnej wersji, wybór został pokazany gestami: kciuk symbolizował żabę, mały palec - ślimak i wyciągnięty palec wskazujący - węża.

Przez setki lat shǒushìlìng była wyłącznie chińską grą, ale, jak można się domyślać, dziś rozeszła się po całym świecie i na swojej drodze uległa dziwnym zmianom.

W XVIII wieku naród japoński po raz pierwszy zapoznał się z chińską grą, w której zmienił nazwę na Jiang-Ken. Postacie również się zmieniły. W historycznej japońskiej wersji lis (tzw. Kitsune) uderza przywódcę wioski, przywódca wioski uderza w myśliwego, a myśliwy uderza w lisa.

Tsu-e-fa jest głęboko zakorzeniona w kulturze japońskiej. Jest często używany do rozwiązywania sporów lub pomaga w podejmowaniu ważnych decyzji w biznesie, polityce i technologii. Być może wielu japońskich imigrantów, którzy przybyli na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, przywieźli ze sobą Jiang Ken.

Historia japońskiego biznesmena o imieniu Takashi Hashiyama jest powszechnie znana. W 2005 roku postanowił sprzedać swoją imponującą kolekcję dzieł sztuki, a o jego skarby walczyły dwa wybitne domy aukcyjne. Nie mógł zdecydować, z którego z dwóch domów skorzystać, więc poprosił przedstawicieli z każdego z nich, aby zagrali w Jiang-ken, aby pomóc mu podjąć decyzję. Takashi nalegał: „Myślę, że to najlepszy sposób na wybór między dwoma równie dobrymi i renomowanymi domami aukcyjnymi”.

Christie stała się nożyczkami, a Sotheby papierem. Zwycięstwo „Christie” przyniosło domowi aukcyjnemu kilka milionów dolarów w formie prowizji ze sprzedaży obrazów. Jest to jedna z najdroższych znanych transakcji przeprowadzanych przy użyciu gry.

Z Japonii gra rozprzestrzeniła się po Azji. Jednak w Indonezji nabrała nieco dziwnego charakteru. Osądź sam. Zamiast nieszkodliwych przedmiotów był słoń depczący człowieka na śmierć, sam człowiek i skorek. To drugie, zdaniem Indonezyjczyków, robiło okropne rzeczy - wspięła się na pień słonia, aby cieszyć się jego mózgiem, doprowadzać go do szaleństwa lub zabić.

Obejrzyj wideo: Kto wymyślił pieniądze? (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz