Jak islandzki statek-widmo wylądował na brzegu

Oczekuje się, że zobaczysz statek stojący na ziemi w Aralsku, gdzie morze już dawno przekroczyło horyzont, ale nie na Islandii. Dlatego kiedy takie postapokaliptyczne zdjęcie otwiera się z drogi, natychmiast pojawia się wiele pytań: jak? Skąd? Dlaczego Kiedy Albo został tu wyrzucony przez burzę, albo leciał z dużą prędkością. Ale obie opcje są złe. Chcesz wiedzieć, jaki to jest statek i jak się tutaj znalazł?

Był to żaglowiec wyposażony w potężny silnik parowy.

Stalowy kadłub miał wzmocnioną konstrukcję przechodzącą przez pola lodowe Antarktydy, gdzie był przemysł wielorybniczy.

Ze względu na swoje długie i interesujące życie statek był w wielu rękach i przypominał flagi różnych krajów. Aż w końcu po drugiej wojnie światowej nie był na Islandii.

Tam Globe IV był również wykorzystywany jako statek wielorybniczy.

Ale po wprowadzeniu ograniczeń dotyczących tego łowiska właściciel został zmuszony do przejścia na połowy śledzia. W 1963 r. Przemianował go na Garðar BA64.

Po dziesięcioleciach wiernej służby dla właścicieli Gardar BA64 został uznany za wycofany z eksploatacji w 1981 r.

Zamiast ciąć statek na metal, właściciel postanowił na swój sposób podziękować.

Stary statek został odholowany na brzeg i pozostawiony tam na zawsze.

Od 37 lat BA64 cieszy turystów kolorowym wyglądem.

Poszycie w wielu miejscach już zgniło, ale grube blachy nosowe, które mogą wytrzymać atak lodu, nie poddadzą się jeszcze przez wiele lat.

Obejrzyj wideo: Szokujący film! Statek w czasie sztormu (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz