Dwa kolejne satelity znalezione w postaci chmur gazowych w pobliżu Ziemi

Każdy mieszkaniec Ziemi bez wahania powie ci, że nasza planeta ma tylko jednego satelitę - Księżyc. Ale, jak się okazało, satelity są nie tylko gęste i kuliste, ale także gazowe. Oczywiście nie jest to Księżyc i nie można ich zobaczyć gołym okiem, jednak naukowcom udało się w końcu udowodnić swoje istnienie.

O tym, że chmury gazowe krążą wokół Ziemi, po raz pierwszy poinformował polski astronom Kazimierz Kordylewski, który zaobserwował je w 1956 roku. Później naukowcowi udało się zrobić zdjęcia tych obiektów, a niektórzy z jego astronomów obserwowali również te gromady drobnego kosmicznego pyłu wokół Ziemi. Ale z powodu niskiej jasności obiekty te były bardzo trudne, prawie niemożliwe jest obserwowanie ich z Ziemi. Dlatego sam fakt istnienia chmur Kordylewskiego, jak zaczęli je nazywać astronomowie, nie został uznany za udowodniony.

Niedawno naukowcom z Węgier udało się uzyskać niepodważalne dowody na istnienie chmur pyłu, które znajdują się w punktach Lagrange. Są to specjalne punkty, które istnieją w układzie Ziemia - Księżyc. Faktem jest, że Ziemia i Księżyc mają znaczną masę i wywierają efekt grawitacyjny zarówno na siebie, jak i na otaczające ciała. W tym złożonym układzie Ziemia - Księżyc istnieją niezwykłe punkty, w sumie jest ich 5, które nazywane są punktami Lagrange'a. Jeśli obiekty o minimalnej masie, w tym przypadku jest to kosmiczny pył, spadają w tych punktach, to są one w stabilnym położeniu względem księżyca i ziemi.

Punkty Lagrange'a w układzie Ziemia - Księżyc

Właśnie w takim punkcie Lagrange'a, a raczej w dwóch z nich - w L4 i L5, odkryto chmury Kordylevsky'ego, które utrzymują swoją nieruchomość względem układu Ziemia - Księżyc. Jest to rodzaj gromad gazowych, które krążą wokół Ziemi, ale jednocześnie utrzymują swoją stabilną pozycję względem Księżyca i względem naszej planety.

Z praktycznego punktu widzenia chmury Kordylewskiego, ze względu na swoją stabilność, mają wiele możliwych zastosowań. Na przykład w tych punktach można umieścić sztuczny statek kosmiczny, a najbardziej odważni astrofizycy uważają, że są one idealne do umieszczania stacji pośrednich, z których ludzkość będzie eksplorować bezmiar układu słonecznego.

Obejrzyj wideo: Płaska Ziemia - Poważna Analiza (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz