Inna Ameryka: straszne bagno Manchak, które przyciąga ekstremalnych turystów

Obraz amerykańskiej przyrody, mocno zakorzeniony w umysłach obcokrajowców, to pustynne krajobrazy Dzikiego Zachodu lub tajgańskie lasy na Alasce. Ale jest zupełnie inna Ameryka - ogromne bagno Luizjany Manchak, które obfituje w aligatory i przyciąga miłośników ekstremalnego relaksu, którzy chcą łaskotać nerwy, żeglując łodzią wśród przeszkód i torfowisk, słuchając strasznych legend lokalnych przewodników.

Bagno Manchak znajduje się na skrajnym południu Luizjany, w pobliżu Nowego Orleanu. To bagno jest unikalnym ekosystemem, który znajduje się na rozległym nizinie u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej. To królestwo komarów, węży, aligatorów i ptaków bagiennych. Jest tu tak wiele aligatorów, że rozdziawiony podróżnik łatwo ryzykuje kolację, łapiąc łódź na jednym z wielu zaczepów.

Próbowali osuszyć tę nizinę kilka razy, ponieważ bagno nie pasowało do planów rozwoju wybrzeża Luizjany, ale za każdym razem prace musiały być przerywane z tego czy innego powodu. Na początku XX wieku istniało nawet kilka osad robotniczych, których mieszkańcy byli zaangażowani w osuszanie bagna Manchak. Ale potężny huragan, jeden z tych, które często występują w Zatoce Meksykańskiej, zniszczył wioski i zniszczył część struktur odwadniających, które nigdy nie zostały odtworzone.

Istnieje lokalna legenda, że ​​to wydarzenie jest związane z przekleństwem kobiety, która była sługą kultu voodoo. Prawda, czy nie, lokalni przewodnicy lubią opowiadać tę historię, chociaż nawet bez niej bagno Manchak robi duże wrażenie na podróżników. Samo bagno bardzo przypomina „czarną plamę” z opowieści ludowych: drzewa z powietrznymi korzeniami i epifitami, dużo wiatrów i gnijących drzew, stojąca woda, pokryta zielenią i przytłaczającą ciszą. Ta atmosfera przyciąga turystów, którzy chcą zobaczyć aligatory w ich naturalnym środowisku lub sfotografować niezwykłe krajobrazy bagien Manchak.

Zostaw Swój Komentarz