Klong: najstarszy system kanałów w Tajlandii, który przetrwał do dziś

Nie tak dawno temu nisko położona nadmorska część Tajlandii była przesiąknięta gęstą siecią kanałów. Z tego powodu miasto Bangkok, gdzie krzyżowało się wiele z nich, nazwano nawet „Wenecją azjatycką” lub „Wenecją Wschodu”. Dziś niektóre z nich są bombardowane, ale wiele z nich pozostało i jest nadal używanych przez małe łodzie rybackie, tramwaje rzeczne i statki wycieczkowe.

Klong - system tajskich kanałów, który jest jednym z najstarszych na świecie. Te drogi wodne odegrały ważną rolę w rozwoju handlu, a małe łodzie rzeczne, sprytnie płynące wzdłuż kanałów, były głównymi środkami transportu w regionie. Ponadto na kanałach znajdowały się pływające rynki - symbioza transportu wodnego i platforma handlowa charakterystyczna dla Azji Południowo-Wschodniej.

Budowa tego systemu transportu rozpoczęła się w XVI wieku, kiedy królestwo Tajlandii nazywało się Siam, i trwało przez kilka stuleci, aż do początku XX wieku. Część Klong to rzeki Tajlandii (Thachin, Mekhlong, Chauphraya i inne), które są również zawarte w drogach wodnych. Sztuczne kanały wykopano między tymi naturalnymi ciekami wodnymi, które z czasem stawały się coraz większe. Dostarczyli towary do stolicy Syjamu, która następnie znajdowała się w mieście Ayutthaya.

Ale w XX wieku kanały żeglugowe stały się prawdziwym problemem dla Bangkoku, dużego miasta metropolitalnego z szybko rosnącą populacją. Liczne arterie wodne przebijające „Wenecję Wschodu” zaczęły zakłócać dalszy rozwój miasta. Znacznie skomplikowały budowę dróg, a przy projektowaniu bloków miejskich często napotykano problem obecności na danym terytorium kanału. Ponadto małe statki kupców i rybaków ustąpiły miejsca bardziej nowoczesnym, które ze względu na swoje rozmiary często nie mogły przepłynąć wąskimi i płytkimi kanałami Klong.

Z tych powodów kanały zaczęły stopniowo zasypiać, a na ich miejscu pojawiły się zwykłe ulice. Ale wciąż jest ich całkiem sporo, nawet w samym Bangkoku. Wzdłuż nich biegnie kolorowy transport miejski - tramwaje rzeczne, po których łatwo można okrążyć korki. A kanały poza stolicą są coraz bardziej popularne wśród turystów. Postanowiono zostawić część z nich, nie tylko na rzecz rozwoju sektora turystyki, ale także na pamiątkę minionych epok, kiedy drogi wodne stanowiły podstawę dobrobytu Syjamu.

Zostaw Swój Komentarz