Mały „maniak” świata zwierząt: borsuk miodowy atakuje dużą antylopę

Historia, która wydarzyła się obok wodospadu w Parku Narodowym Etosha w Namibii, wydaje się kompletnym szaleństwem. Wydaje się, że mały borsuk miodowy atakuje tak duże zwierzę, jak południowoafrykański oryks, który również nic mu nie zrobił i nawet nie zwracał na niego uwagi. Jednak wszystkie pytania znikają, wystarczy dowiedzieć się, że borsuki miodowe są najbardziej szalonymi szaleńcami świata zwierząt: mogą zaatakować całe stado lwów lub śmiertelnie jadowitego węża. Zwierzęta charakteryzują się szybkim temperamentem, niewiarygodną odwagą, niesamowitą witalnością i bardzo grubą skórą, odporną na zęby drapieżnika lub igły jeżozwierza, więc rzadko gubią.

Tym razem zły temperament awanturnika nie pozwolił mu przejść obok nieszkodliwej antylopy rogatej szablą. Po prostu stanął jej na drodze i zablokował przejście do stawu. Jednocześnie zasadnicza różnica wielkości wcale mu nie przeszkadzała. Ale to przez minutę wynosi 16 kilogramów w stosunku do 240! Afrykański Oryx oczywiście nie bał się małego łobuza i natychmiast wypuścił swoje długie rogi. Podnosząc obok nich borsuka z miodu, wyrzucił go wysoko w powietrze - według ludzi, w odległości około 5 m. Naoczni świadkowie bali się, że zwierzę nie żyje, ale szybko wstał, otrząsnął się i ponownie rzucił do bitwy!

Po chwili borsuk miód zdał sobie sprawę z niepowodzenia przedsięwzięcia. Potem, lekko zmaltretowany, ale niepokonany, kontynuował drogę do zbiornika i pił dużo. Jakiego rodzaju muchy go ukłuły i co dokładnie spowodowało atak na oryks, nie będziemy wiedzieć. Jednak gdy patrzysz na te szalone stworzenia, zaczyna się wydawać, że codzienne walki są po prostu sensem ich życia.

Obejrzyj wideo: Verba feat. Sylwia Przybysz - Związane Oczy Mam Oficjalny Teledysk (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz