Jak dzięki bezczelnemu oszustowi w Chicago pojawił się najmniejszy wieżowiec na świecie

Pozwólcie, że opowiem wam smutną historię najmniejszego wieżowca na świecie, który został zbudowany w 1919 roku w Teksasie za pieniądze oszukanych inwestorów.

Zgodnie z oczekiwaniami w takich opowiadaniach ofiary oszustwa zwróciły się do sądu o pomoc, a on odmówił im pomocy.

Szybko do początku XX wieku w Teksasie, mieście Wichita Falls. W 1912 r. W hrabstwie Wichita odkryto ropę naftową, co spowodowało gorączkę naftową. Wszyscy wiedzą: gdzie jest ropa, są pieniądze. Ludzie wlali się do Teksasu z całego kraju. Wichita Falls, do tej pory małe regionalne centrum, zaczęło gwałtownie rosnąć.

Nowe biura produkcji ropy naftowej były stale otwierane, ziemia była kupowana i sprzedawana, prawo do zagospodarowania, przetwarzania i tak dalej. Ale był tylko jeden problem: w mieście nastąpił katastrofalny brak nieruchomości komercyjnych. Firmy po prostu nie miały miejsca na wynajem biur, a duże transakcje były często dokonywane bezpośrednio na ulicy lub w tymczasowych namiotach, które służyły jako siedziba młodych firm naftowych o ważnych nazwach.

Ale potem pojawił się człowiek, który obiecał rozwiązać problem miasta. Inżynier projektu J.D. McMahon zaproponował plany budowy dużego budynku biurowego, obok istniejącego jednopiętrowego budynku z cegły o wielkiej nazwie - budynek Newby. MacMahon powiedział wszystkim biznesmenom o pięknym, wysokim budynku, że był gotowy zaprojektować i zbudować, że będą tylko pieniądze!

Oczywiście pieniądze zostały znalezione. Wszyscy biznesmeni rozumieli opłacalność tej propozycji, zwłaszcza że wszyscy wiedzieli o pięknych projektach budowlanych nowych drapaczy chmur, realizowanych w tym czasie w innych amerykańskich miastach, w Nowym Jorku i Chicago. Chociaż przed budową głównego wieżowca XX wieku minęło jeszcze pół tuzina lat. W sumie McMahon zebrał 200 000 USD od szlachetnych obywateli Wichita Falls (według obecnego kursu jest to prawie trzy miliony dolarów).

Przedstawił im plan swojego dziecka. Nowi bogaci w ropę nie byli specjalnie przeszkoleni w zakresie studiowania rysunków i nie mieli na to dużo czasu. Najważniejsze, na co patrzyli ci ludzie, była wysokość proponowanej konstrukcji - 480 stóp, czyli nieco mniej niż 150 metrów. Skromnie MacMahon zaproponował wielką nazwę nowej struktury: budynek Newby MacMahon. Wszyscy lubili to imię.

Jednak już w trakcie budowy inwestorzy zdali sobie sprawę, że coś poszło nie tak, ich przyszły wieżowiec był zbyt mały. A kiedy zostało ukończone, okazało się, że był to mały 12-metrowy czteropiętrowy budynek, ponadto bez drabiny. Aby dostać się na górne piętra, konieczne było użycie drabiny.

Oczywiście rozgniewani mieszczanie natychmiast pozywali oszusta MacMaona. Ale w sądzie okazało się, że rysunki przesłane inwestorom wskazują wszystkie rozmiary nie w stopach, ale w calach! (W tym miejscu należy wyjaśnić, że stopy są wskazywane przez jedną kreskę, a cale przez dwa. Oznacza to, że zamiast 480 'jako wysokości rysunek MacMahona przyniósł 480 ". Ten drobny szczegół nie został zauważony przez niezadowolonych inwestorów, ale był niezwykle ważny - sąd odmówił zaspokojenia ich pozwu, Decydując, że inżynier zbudował dokładnie to, co obiecano w dokumentach.

Jedyną rzeczą, którą oszukali inwestorzy w nieruchomości, mogli odzyskać, to stosunkowo niewielkie pieniądze wypłacone firmie, która obiecała zainstalować windę w nowym budynku. Widząc jego prawdziwy rozmiar, po prostu odmówili zamówienia i zwrócili opłatę.
Reszta pieniędzy J.D. MacMahon schowała do kieszeni i opuściła Teksas. W tamtych latach udało się uzyskać bardzo dobre 200 000 USD, jednak w historii nie ma mowy o tym, co dokładnie stało się z naszym oszustem. W sieci nie można nawet znaleźć zdjęć tej przebiegłej osoby.

Wiele lat później nowy właściciel zbudował jednak schody wewnątrz, umożliwiając dostęp do górnych pięter. Dzisiaj te wąskie, strome schody zajmują około 25% powierzchni budynku Newby-MacMahon.

Obecnie budynek ma komiczny przydomek „najmniejszy wieżowiec na świecie”, który otrzymał w latach dwudziestych. Na jego piętrach znajduje się sklep z antykami i warsztat plastyczny.

Bądź czujny i nie ufaj oszustom!

Obejrzyj wideo: Jak nie paść ofiarą oszustwa metodą "Na policjanta"? (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz