Są zabronione: czego innego nie można zrobić w Wenecji

Niektórzy lubią czytać i uczyć się głupich praw. Kiedy czytamy nam marasmyczne zasady Ameryki, śmiejemy się i nie rozumiemy dlaczego, a kiedy wyjaśniają, to w zasadzie wszystko układa się i wygląda całkiem logicznie. Tutaj we Włoszech Wenecja jest bardzo popularna wśród turystów, ale różne legendy mówią o zawiłościach jej podstawy prawnej. Zastanówmy się, co jest naprawdę zabronione w Wenecji i dlaczego?

W historycznym centrum Wenecji nie wolno jeździć na rowerach (nawet po prostu jeździć) - grzywna w wysokości 100 euro

W Wenecji nie wolno prowadzić samochodu, a ten fakt nikogo nie dziwi, ale zakaz transportu dwukołowego rodzi jeszcze kilka pytań.

Wyjaśniam Wenecja jest złożonym miastem, którego większość ulic nie ma dróg, a prowadzą do nich jedynie kanały, przez które przerzucane są mosty oraz prowadzą do nich wąskie i splątane ulice. Oprócz tego jest wielu turystów, którzy poruszają się po drogach lądowych jak czerwone krwinki w tętnicach, i aby uniknąć niepotrzebnych trudności i kolizji, postanowili zakazać jazdy na rowerze! Ponadto zabronione jest nie tylko jeżdżenie nimi, ale nawet toczenie się w pobliżu.

Oczywiście w tej decyzji było wielu przeciwników, więc wielu aktywistów krzyczało, że walizki również zajmują ich miejsce i zabraniamy przewożenia walizek po ulicach, ale nikt nie słuchał, prawo weszło w życie. Czy ci się to podoba, czy nie, ale jeśli planujesz podróżować po Włoszech rowerem, Wenecja staje się dla ciebie zakazanym owocem.

Nawiasem mówiąc, nie możesz grać w piłkę z tych samych powodów, więc jeśli nie jesteś małym dzieckiem, są lepsze miejsca na piłkę nożną i koszykówkę niż ulice starej Wenecji.

Ze względów sanitarnych i w celu ochrony dziedzictwa artystycznego zabrania się karmienia gołębi - grzywna w wysokości od 50 do 200 euro

Biedne babcie wychodzące z domu ze skórką chleba, ale prawo jest dla nich wyjątkowo surowe i nie jest przypadkowe, ponieważ istnieje bardzo kompetentne uzasadnienie.

Gołębie są zmęczone Wenecjanami nie mniej niż turystami, ale jeśli ci ostatni przynoszą tu swoje pieniądze, te pierwsze są tylko różnymi chorobami. Oprócz niedogodności i problemów związanych z higieną gołębie powodują ogromne szkody na elewacjach domów i zabytków. Władze corocznie wydają astronomiczne kwoty na oczyszczanie ptaków z ważnych czynności i strzelanie do właścicieli dziobów nie jest zbyt humanitarne, więc po prostu postanowili je zagłodzić.

Zabronione jest wyrzucanie lub pozostawianie śmieci w miejscu publicznym lub publicznym w całej Wenecji - grzywna od 100 do 200 euro

Moi drodzy, czy powinienem naprawdę wyjaśnić, że śmiecenie jest złe? Co więcej, wyrzucanie marnotrawstwa z działalności na wody wielkiego Grand Canal lub na głowy gondolierów z najbliższych mostów. Ale to dobrze, nie możesz też zostawić śmieci na schodach lub ulicach, czy to paczka z kanapkami, butelka wody lub piwa, stara gazeta. Wszystkie te rzeczy są tylko w koszu na śmieci.

Nie wolno pływać w kanałach - 500 euro

W czasie upałów niektórzy turyści mogą odświeżyć się i zanurzyć w kuszących wodach jednego z weneckich kanałów, ale pamiętajcie o najważniejszym - będzie to prawie najdroższa kąpiel w waszym życiu! Ale jeśli chcesz poznać moją opinię, to nie chcę się nawet upić. Po pierwsze, czystość tych kanałów jest wątpliwa, a to, co można tam znaleźć, to kolejne pytanie, po drugie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że dostaniesz garnek z wiosłem z otwartego gondoliera, a po trzecie, 500 euro nie leży na drodze.

Zabrania się poruszania się po ulicach miasta, zatrzymywania się w miejscach publicznych i miejscach odpoczynku, podróżowania środkami transportu publicznego lub prywatnego w strojach kąpielowych lub nagi tors - 200 euro

Cóż, zasadą wynikającą z tego jest, aby nie chodzić w kostiumach kąpielowych. Rozumiem, że fanom Anapy i Turcji trudno będzie tu przyjechać, ale taka część należy do popularnych miejscowości wypoczynkowych. Będziesz mógł zabłysnąć pięknem swojego nowego przedmiotu od VS lub nowej kamizelki od Armani w najbliższym kurorcie w Lido di Jesolo, ale tutaj zalecamy przestrzeganie prostych zasad przyzwoitości.

Zabronione jest siedzenie poza wyznaczonymi miejscami na Piazza San Marco, wzdłuż portyków i na schodach Nowego Procuratios, Al Napoleonic i Biblioteki Sansovino, na Piazzetta dei Leoncini, wzdłuż arkady Pałacu Dożów, na Piazzetta San Marco i molo - grzywna w wysokości 200 euro

W przeciwieństwie do gołębi ludzie w Wenecji nie mogą jeść tylko na głównym placu miasta i w pobliżu przyległych terytoriów. Wydawałoby się, że to nonsens? Wolny człowiek - jedz tam, gdzie chcę! Ale miejscowi byli tak zmęczeni nadchodzącymi głodującymi ludźmi, którzy nie mogli sobie nawet pozwolić na siedzenie w normalnej kawiarni, że zostali zmuszeni do zakazania wszelkiego rodzaju pikników na Placu Świętego Marka.

Tak więc ludzie tutaj nie siedzą godzinami, a płynące tłumy mogą przynajmniej manewrować bez specjalnego zauroczenia. Niestety, sytuacja została zredukowana do absurdu, dlatego jeśli przestaniesz pić trochę wody z własnej butelki, możesz łatwo stać się ofiarą lokalnej policji i podlegać surowym karom.

Zabrania się spędzania nocy na świeżym powietrzu, leżenia na ławkach - grzywna w wysokości 50 euro

Jak można się domyślić na podstawie ogromnej liczby gołębi, w Wenecji prawie nie ma osób bezdomnych, co nie jest przypadkowe, ponieważ nawet nocleg w tym romantycznym mieście jest poza ich zasięgiem. Jeśli podszedłeś późno i nie udało ci się znaleźć hotelu, a w najbardziej zmęczonym hostelu nie ma dla ciebie łóżka, pamiętaj, że spędzenie nocy na ławce będzie kosztować symbolicznie 50 euro.

Takie prawo wprowadzono z uzasadnionego powodu; Wenecjanie byli tak zmęczeni beznadziejnymi turystami, którzy nieustannie spędzają noc na ławkach i schodach, że postanowili radykalnie się z nimi uporać. Grzywna jest jeszcze bardziej warunkowa i oznacza noc w najtańszym hotelu, ale już teraz zapewnia wiele niedogodności dla niektórych miłośników gratisów.

Nie można kupować podrobionych produktów - grzywna w wysokości do 10 000 euro

Prawo to dotyczy wszystkich Włoch, ale po raz pierwszy dowiedziały się o nim w Wenecji. Okazuje się, że w tym dumnym kraju istnieje kara nie tylko za sprzedaż, ale także za zakup podrobionych produktów! Pionierem, który otrzymał grzywnę za tę sprawę, była Austriaczka, która kupiła od weneckich rąk całkowicie oryginalną torebkę Louis Vuitton za 7 euro.

W rezultacie pechowy turysta z Wiednia zapłacił grzywnę w wysokości tysiąca euro do skarbu miasta. Cóż, abyś wiedział, że maksymalna kara za takie przestępstwo sięga 10 000 euro. Biedni Włosi, co stanie się z ich psychiką, jeśli zobaczą rynek turecki? Cóż, moi drodzy czytelnicy, mogę polecić kupowanie wszystkiego tylko w oficjalnych sklepach, a nie od zapraszania ludzi do zajrzenia pod płaszcz Arabów.

P.S.

Cóż, ponadto chcę powiedzieć, że ci, którzy zdecydują się pójść trochę w niewłaściwym miejscu, wypłacą 400 euro, a ci, którzy zdecydują się zmienić ubrania w miejscu publicznym, pozbędą się dodatkowych 250 euro, ale za graffiti na domach, zabytkach, ławki, chodniki i drzewa zostaną ukarane 400 euro. Więc miłośnicy graffiti nie mają nic specjalnego do roboty w tym mieście, ale romantyczni ludzie, którzy wyrywali kwiaty z klombów, będą musieli pożegnać się ze 150 euro.

Ale najważniejsze, co chciałbym powiedzieć w tym artykule: w jakim mieście lub kraju jesteś, zawsze pamiętaj słowa Mironova: Russo turisto obliko morale. Cóż, zachowaj kontrolę.

Obejrzyj wideo: Nie rób tych rzeczy w innych krajach (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz