Prawdziwe życie Korei Północnej: widziane z okna samochodu w KRLD

Po podróży do Korei Północnej fotograf Eric Luffforth dzieli się swoimi wrażeniami na temat dziwnie splecionych wrażeń z „oficjalnej Korei” podczas podróży po kraju z przewodnikiem, który nawet nie zatrzymuje się pod pretekstem „niebezpieczeństw na drodze”, i od prawdziwego prawdziwe życie ludzi na odludziu. Tam rząd nie kontroluje każdego kroku, wdycha i wydycha, więc można zobaczyć ogromne puste ścieżki, wzdłuż których zwykli koreańscy chłopcy jeżdżą na rowerach.

Luffforg uchwycił swoją podróż wzdłuż północnokoreańskiej autostrady, pokazując nam „odcięcie” życia i lokalnych zwyczajów, które zwykle są niedostępne dla obcokrajowców.

Te betonowe bloki są tutaj w przypadku inwazji amerykańskiej. Aby zablokować przejście.

Aby nie łamać prawa, przed wjazdem do Phenianu musisz zmyć brud z autobusu. I robią to z małą szmatką.

Z pewnością wielu słyszało, że Koreańczycy suszą kukurydzę na drogach. Naprawdę to robią.

Ogólnie rzecz biorąc, szlak tutaj jest przyjemnym, cichym miejscem, w którym nie można się bać dzieci wybiegających na drogę lub z przyjemnością wycinających na rowerze.

A nawet chodzić gęsi.

To zabawne, ale jedyną dozwoloną reklamą jest reklama samochodowa.

Dość często podczas podróży wzdłuż autostrady widnieją różne plakaty propagandowe.

Zostaw Swój Komentarz