Magia tajemniczej wyspy Sumatra
Wędrowaliśmy wokół Sumatry bez określonego planu, na zasadzie „gdzie patrzą oczy”. I było na co spojrzeć ...
Jeździliśmy też tym samym Thinkem, a potem spędziliśmy kilka dni w Bukittingi u lokalnego zastępcy, który dał nam bezpłatny dach nad naszymi głowami.
A potem dotarliśmy nad jezioro Maninjao i ... zawiesiliśmy się.
To miejsce wydawało mi się rajem.
Dawno nie czułem takiej harmonii z naturą. Cóż, ja (jako osoba z kamerą) oczywiście chciałem to wszystko uchwycić i podzielić się z moimi czytelnikami.
Przez kilka dni wędrowałem wzdłuż brzegów, wspinałem się na góry, zaglądałem do małych wiosek i wszędzie - magię!
Lokalne życie jest oczywiście nierozerwalnie związane z jeziorem, żyją dla nich - łowią i hodują ryby, małże.
Co jest świetne, nigdy tu nie widziałem ani nie słyszałem dźwięku silnika zaburtowego. Rybacy wolą długie puste drewniane łodzie.
Pola wokół jeziora płynnie przechodzą w malownicze tarasy na zboczach gór i do dużych stawów pełnych ryb. Wąskie ścieżki między stawami pozwalają czasem przejść tylko jednej osobie.
Bawoły o pięknych skośnych oczach wędrują po brzegach.
Sfotografowałem też wielu lokalnych mieszkańców. Co zaskakujące, byli zadowoleni, bez zastrzeżeń, tylko przyjazny uśmiech, powitalny gest i często zaproszenie do domu.
Naturalne piękno przyrody jest umiejętnie podkreślane i wzmacniane przez opiekę miejscowej ludności.
Wiedzą, jak pięknie żyć!
Trzeba przyznać, że w naszym życiu wyrażenie to często nabiera nieco innego podtekstu, który ma odległy związek z prawdziwym pięknem.
To piękno może nie musi być wzmacniane, ale próbowałem) - filtr w Photoshopie.
Czy uważasz, że taka interpretacja jest odpowiednia?
Możesz pomyśleć, że to morze jest wodą na horyzoncie!
Nie, tylko Maninjao jest raczej dużym jeziorem Sumatry. A zachodzące tu zachody słońca nie są gorsze niż morze.
Jedyne, co nie pasuje do koncepcji raju, to być może ciepło i wilgotność w ciągu dnia.
Ale godziny wieczorne są naprawdę magiczne!