Budżet Wenecja: holenderski - Githorn

Osada, którą założyli w 1291 roku, nazywała się Geytenhoren. W rzeczywistości nie mając nic wspólnego z kozami lub kozimi rogami, swoją nazwę zawdzięcza linii brzegowej, mierzei, gdzie zacumowały pierwsze statki osadników.

Nazwa holenderskiej wioski Giethoorn w języku rosyjskim brzmi jak Hithorn (Githorn). Róg kozy wymawia się w języku niderlandzkim jako róg Heiten, a nazwa wioski Hithorn pochodzi od słowa hoorn, które oznaczało kawałek ziemi - wyspę, która dosłownie wyskoczyła z wody.

Tak wyglądało wiejskie życie na początku 1900 roku. Domy, kanały, łodzie prawie się nie zmieniły, tylko jedno pokolenie zostało zastąpione innym, teraz wnuki przecinają ciemną wodę kanałów na nowoczesnych, wolnoobrotowych silnikach.

Typową łodzią dla tych miejsc jest punter (punter), prowadzony przez wysięgnik, ponieważ kanały w wiosce były płytkie, nie większe niż 70 cm głębokości. Łodzie marszowe, niczym ślizgacze wodne sunące po ciemnej wodzie, pozostawiły jedynie cienkie linie torów.

Na tych łódkach nie tylko łowili ryby, pływali po kanałach wioski na zakupy, ale z wirtuozem z łatwością transportowali mleko, zwierzęta gospodarskie i konie.

Zimą, kiedy kanały były przykute twardym lodem, na łyżwach i sankach dostarczano puszki po mleku i niezbędne produkty z lokalnych sklepów.

Hithorn był i jest ulubionym miejscem wypoczynku Holendrów. W 1900 r. W magazynie De Aarde en haar volken opublikowano artykuł o niezwykłej wiosce. Wzmocnił swoje zainteresowanie Hithornem i wizytą Królowej Holandii. W końcu rodzina królewska nie pójdzie tam, gdzie upadną. Północno-wschodnia część Holandii ma dość bliskie stosunki z domami królewskimi, w tym z Domem Oran. Począwszy od VII wieku królowie Fryzji (król Radbod), sztabowcy (Georg Schenk van Tatenburg) i krewni biskupa z episkopatu Utrechtu mieli w tym obszarze swoje fortece i tereny łowieckie.

Dowodem na to będzie wizyta królowej Wilhelminy z mężem, księciem Hendrickiem, 27 maja 1921 r.

Hithorn stał się popularnym miejscem turystycznym na przełomie XIX i XX wieku. Można to znaleźć w ówczesnych kartach reklamowych. 1910 Cafe 't Wapen van Giethoorn Garage L. Prinsen cafe cafe

Odwrotna strona karty reklamowej 1910. Czytając reklamy, możemy być pewni, że przez 117 lat wynajmowaliśmy łodzie na spacery po kanałach w Hithorn!

Kanał centralny, z dumą nazywany Binnenpad (Ścieżka Wewnętrzna), to także Kanał Corneliusa, kanał drogi do Młyna, Church Street, High Field Street.

Dobrze zachowany do dziś dom chłopski z gospodarstwem pomocniczym, stajnia dla owiec, budynki gospodarcze na podwórku.

Porównaj, czas nie ma władzy nad Hithorn. Dom przy 16 Binnenpad w pierwszej połowie XX wieku ...

... i teraz. Tylko dach trzcinowy pozostaje niezmieniony. Wydaje mi się, lub w naszych czasach dom wygląda na większy. Zgadzasz się

Trasy rzeczne są zaprojektowane w taki sposób, że wszystkie kanały wioski płynnie prowadzą Twoją łódź do rezerwatu przyrody de Wieden, który składa się z częściowo zalanych łąk i torfowisk, położonych między jeziorami utworzonymi po wydobyciu torfu w tym obszarze. Każdy myśliwy będzie zazdrościł liczbie zwierząt wylatujących z krzaków. Naliczyliśmy około 10 gatunków dzikiego ptactwa wodnego: mewy rzeczne, dzikie kaczki krzyżówki, łabędzie, loony, nurkowania, czajki, czubaty, nawet polowaliśmy na złote orły.

Rezerwat rozciąga się na wiele kilometrów między Hithorn i Steinwijk. Prawie Claude Monet i jego słynne obrazy z okresu „Lilie wodne” pracują w Giverny. To piękno można pisać bez końca.

Słodki, delikatny zapach lilii wodnych na chwilę wraca do dzieciństwa na boso, kiedy wraz z moimi przyjaciółmi zbieramy śnieżnobiałe kwiaty z długimi, elastycznymi łodygami do różnych bukietów i zabieramy je wieczorem do domu.

To była cudowna holenderska pogoda. Słońce świeciło jasno i piekło na tle malowniczych, kręconych chmur, ale nagle wiał zimny wiatr.

Niebo zachmurzone jest przez nieznane chmury ołowianych chmur, które zalewają nas ukośną ścianą krótkiego wiosennego deszczu.

Ale dosłownie po 10 minutach ktoś na górze zakręcił kran z zimną wodą, decydując, że mamy wystarczająco dużo testów na dziś, wiosenne słońce wyszło ponownie, ciepły, delikatny wietrzyk wyleciał w celu wysuszenia mokrych ubrań, a ludzie na łodziach zaczęli wypływać pod przybrzeżnymi krzakami zawieszają mosty i układają wielokolorowe parasole na dnie łodzi.

Po wykonaniu dużego koła wróciliśmy do wioski, ale w drodze do zewnętrznego kanału wioski czekała nas niespodzianka. Czy uważasz, że korki są tylko na drogach? Mylisz się, spójrz, jak wygląda godzina szczytu na ulicach Hithorn. Czy chcesz doświadczyć taranowania na własnej łodzi lub polubownie uzyskać żelazne obrzeże dziobu łodzi na głowie?

Niezapomniane przeżycie, koniecznie pojedź za nimi do holenderskiej Wenecji. Przynajmniej będziesz mógł nie tylko odnieść niezapomniane obrażenia, ale także spróbować samodzielnie wbić wybraną łódź.

Obejrzyj wideo: Tanie podróżowanie- Słowenia, Chorwacja, Wenecja. Lekka yt (Może 2024).

Zostaw Swój Komentarz