Jak sieroce słonie żyją w schronisku w Kenii i dlaczego tak ważne jest ich uratowanie

Sierociniec słoni Reteti znajduje się w północnej Kenii i obejmuje 975 tysięcy akrów. Mieszkają tu małe słonie, które wcześniej zostałyby pozostawione na wolności do woli losu. Teraz osierocone dzieci próbują w każdy możliwy sposób uratować i wyjść.

Większość przybywających tu szczeniąt stała się sierotami z winy kłusowników, którzy zabili ich matki. Dlatego pracownicy schroniska muszą uczyć słoni wszystkich umiejętności, ponieważ małe olbrzymy nawet nie wiedzą, jak samodzielnie znaleźć pożywienie.

Ten słoń Shiba ma dwa lata, wkrótce stała się głównym w grupie.

Dla słoni kąpiel błotna jest dla nas jak filtr przeciwsłoneczny i środek odstraszający owady w jednej butelce.

Przez wiele lat stosunki ludzi ze słoniami były wyjątkowo napięte. Mieszkańcy uważali te zwierzęta za szkodniki niszczące ich uprawy i budynki. Na szczęście teraz mieszkający tutaj ludzie zebrali się i bronili słoni żyjących obok nich.

Większość czasu opiekunów schroniska spędza na karmieniu słoni. Jedzenie przy większych uszach należy powtarzać co 3 godziny.

Młode w schronisku uczą się wszystkiego, co muszą wiedzieć na wolności, ponieważ pewnego dnia powrócą do wolności, gdzie mogą połączyć się ze swoimi stadami.

Jak wiesz, w przyrodzie nie ma zbędnych elementów, wszystko jest tutaj połączone. Słonie w tym zawiłym mechanizmie odgrywają rolę niektórych „inżynierów” ekosystemów, a ich spadek nie może wpłynąć na wszystkich pozostałych mieszkańców tych miejsc. Jedząc małe drzewa i krzewy, potężne olbrzymy przyczyniają się w ten sposób do wzrostu trawy, która niewątpliwie przyciągnie zwierzęta kopytne. A po nich przychodzą drapieżne koty: lwy, gepardy, lamparty i inne ...

Zostaw Swój Komentarz