Genetyka kontra kłusownicy: naukowcy chcą ożywić północne białe nosorożce

Cały świat opłakiwał ostatniego samca tego podgatunku o imieniu Sudan i wydawało się, że podgatunek był skazany na zagładę. Przeżyły tylko dwie kobiety, które ponadto są spokrewnione ze sobą przez swoich najbliższych krewnych, co nie budzi optymizmu pod względem różnorodności genetycznej. Podgatunek jest skazany na wyginięcie, ale entuzjaści nie poddają się i nadal szukają wyjścia z tej sytuacji, próbując zmienić los nosorożców.

Białe nosorożce żyją wyłącznie w Afryce i tworzą 2 izolowane populacje, północną i południową. Ale jeśli sytuacja z podgatunkiem południowym jest mniej lub bardziej sprzyjająca, istnieje około 20 tysięcy, wówczas podgatunki północne padły ofiarą niestabilności politycznej w swoich siedliskach. Sudan Południowy, Uganda, Demokratyczna Republika Konga i Republika Środkowoafrykańska były głównymi krajami zamieszkałymi przez przedstawicieli tego podgatunku. Jednak kolejne wstrząsy polityczne i starcia wojskowe sprawiły, że region ten nie nadaje się do życia w białych nosorożcach. Wobec braku jasnej polityki publicznej w zakresie środowiska kłusownictwo osiągnęło niewiarygodne rozmiary. Kiedy w końcu naukowcy uruchomili alarm, nic nie można było zrobić. W ogrodach zoologicznych na całym świecie istniało tylko kilka osobników, które prawie nie rodziły potomstwa w nienaturalnych warunkach.

Ale jaka jest różnica między tymi dwoma podgatunkami? Dlaczego nie można zaludnić dawnych siedlisk południowych białych nosorożców, a tym samym ożywić populację, ponieważ z genetycznego punktu widzenia jest to jeden gatunek zwierzęcia?

Wciąż istnieje różnica między północnymi i południowymi nosorożcami tego gatunku i dlatego zostały one wyróżnione jako osobne podgatunki, i to nie tylko ze względu na różnice w siedliskach. Rozmiary nosorożców północnych są nieco większe niż nosorożców południowych i mają grubszą linię włosów. Ponadto biolodzy zwracają uwagę na znaczne różnice w zachowaniu dwóch podgatunków. Białe nosorożce zostały podzielone na dwie izolowane grupy co najmniej 500 tysięcy lat temu, a następnie nie kontaktowały się ze sobą.

Pomimo faktu, że przeżyły tylko dwie nosorożce, biolodzy nie zamierzają się poddawać. Najin i jej córka Fatou są bezpośrednimi potomkami męskiego Sudanu i są teraz w Kenii. Specjaliści zabrali od nich materiał genetyczny do programu odbudowy podgatunku północnego. Ponadto mają do dyspozycji materiał siewny dwóch samców zwanych Suni i South, który został pobrany kilka lat temu. Naukowcy mają nadzieję, że materiał ten posłuży jako podstawa do ożywienia podgatunku, chociaż nadal będzie musiał skorzystać z pomocy samic podgatunku południowego, ponieważ ani Nadzhin, ani Fatou nie będą w stanie przenieść ciąży i urodzić dziecka z powodu problemów zdrowotnych. Jeszcze wczoraj naukowcy poinformowali, że w warunkach laboratoryjnych można było przeprowadzić procedurę zapłodnienia jaj pobranych z Fatou i Nadzhina. Biolodzy uważają, że będzie to pierwszy krok w kierunku ożywienia populacji północnej.

Ale co dalej czeka na zwierzęta? Czy ludzie są gotowi na powrót nosorożców do natury? W końcu rogi zwierzęce są wciąż droższe niż metale szlachetne, a popyt na nie jest bardzo wysoki. Ponadto kłusownicy są gotowi zaryzykować własne życie w celu wydobycia rogu nosorożca i jego dalszej sprzedaży na czarnym rynku. I dopóki problem kłusownictwa, w tym w rezerwach, nie zostanie rozwiązany, przedwczesne jest mówienie o ratowaniu eksterminowanych zwierząt. W tym sensie doświadczenie parku Kaziranga, o którym pisaliśmy już w naszym materiale, może być bardzo przydatne.

Zostaw Swój Komentarz